Wszechświat jest ogromny, pełen potężnych obiektów, które emitują niewyobrażalne ilości energii. I choć termin „nuklearny makaron” brzmi dość zabawnie, to w gąszczu tych wszystkich obiektów właśnie on może być najsilniejszym materiałem w otaczającym nas kosmosie.
Nuklearny makaron jest stanem niezwykle zagęszczonej materii. Do jego powstania dochodzi na skutek wybuchu supernowej znajdującej się wewnątrz białego karła. Tak powstała substancja odznacza się niebywałą wytrzymałością. Wystarczy powiedzieć, że jest w stanie przetrwać eksplozję supernowej. W przeciwieństwie do makaronu, jaki czasem jemy na obiad, ten nuklearny ma spore szanse na zostanie najsilniejszą substancją we Wszechświecie.
Czytaj też: Fizycy twierdzą, że obiekty mogą mieć dwie temperatury jednocześnie
Naukowcy stworzyli symulację komputerową, która pełni rolę wirtualnego nuklearnego makaronu. Według wstępnych analiz, do zniszczenia go potrzeba aż 10 miliardów razy większej siły niż w przypadku stali. Jego wytrzymałość jest związana z gęstością. Materia jest tak gęsto „upakowana”, że masa całego Słońca zmieściłaby się w rdzeniu o średnicy 20 kilometrów. Aby podać bardziej przyziemny przykład – wyobraźcie sobie zmieszczenie 1,3mln naszych planet na obszarze kilkumilionowego miasta.
Co ciekawe, istnieje przypuszczenie, jakoby fale grawitacyjne były powiązane z makaronem nuklearnym. Chodzi o pokrywanie gwiazd neutronowych tą substancją. Gdy taka gwiazda obraca się z bardzo dużą prędkością, teoretycznie w przestrzeń mogą być emitowane fale grawitacyjne. Jak na razie jest to tylko teoria, lecz wraz z postępem badań nad kosmosem powinniśmy poznać więcej szczegółów na ten temat.
[Źródło: livescien
ce.com; grafika: NASA]
