Na początku lipca w Sydney rozegrały się mistrzostwa RoboCup 2019. Chociaż zapewne nie jest to coś, czego oczekiwalibyście po piłkarzach robotach (zabójczej precyzji, dynamiki oraz skuteczności na polu), to i tak pokaz możliwości dzisiejszej technologii jest dosyć imponujący.
Czytaj też: Wspinający się robot LEMUR NASA doczekał się rodzeństwa
Zespół robotów przypomina okrojone łaziki, które wykorzystują koła oraz dodatkową „nogę” na środku do kopania piłki. Tę łapią do specjalnie przygotowanej wnęki, co ma imitować przyjęcie piłki przez prawdziwego piłkarza. Roboty są jednak w stanie „kiwać się” z przeciwnikami, którzy podchodzą za blisko i dzięki nieustannej komunikacji pomiędzy sobą nawzajem, mogą bardzo efektownie współpracować ze sobą. Obejrzyjcie sami:
Finalnie jeden z robotycznych zespołów zmierzył się z niedoświadczonymi w piłce ludźmi, który sprawiali wrażenie bardziej nieporadnych, niż te kupy żelastwa i elektroniki. Jeśli zastanawiacie się z kolei, czy w przyszłości te roboty mogą zastąpić prawdziwych graczy w mistrzostwach, to rozczaruję Was, ale to mało prawdopodobne. Zwłaszcza że emocje z działań tego typu maszyn są takie, jak na grzybobraniu. Jednak ludzcy gracze nadają całości znacznie większej pompy.
Czytaj też: Proste roboty Tribots działają jak Zergi… albo mrówki
Źródło: Spectrum