Chociaż trudno sobie wyobrazić Ocean Arktyczny bez powierzchni lodu, która obecnie stanowi nad nim pieczę, to taka może właśnie czekać nas przyszłość.
Według nowego badania przeprowadzonego przez naukowców zajmujących się klimatem na UCLA, zmiany klimatu spowodowane przez człowieka są na tej drodze, która może doprowadzić do wielkich zmian w Oceanie Arktycznym. Ponoć już od 2044 przez część każdego roku ten zwyczajnie będzie „pozbywał się” lodu ze swojej powierzchni.
Naukowcy od kilku dziesięcioleci próbują przewidzieć przyszłość arktycznego lodu morskiego, opierając się na szeregu globalnych modeli klimatycznych, które symulują reakcję systemu klimatycznego na cały dwutlenek węgla wchodzący do atmosfery. Jednak prognozy modeli są bardzo niejednoznaczne. Wśród obecnej generacji modeli niektóre przedstawiają wrześniowe wersje Oceanu Arktycznego bez lodu już w 2026 roku, podczas gdy inni sugerują, że zjawisko rozpocznie się dopiero w XXII wieku.
Nowemu badaniu nie możemy więc ufać w 100%, ale samo w sobie zostało przeprowadzone naprawdę solidnie, bo na podstawie 23 modeli modelowania sezonowego topnienia lodu w latach 1980–2015, które następnie porównano z tamtejszymi obserwacjami satelitarnymi. Jednak ten temat jest o tyle ważny, że los arktycznego lodu morskiego jest kluczowy ze względu na jego rolę w temperaturach na całym świecie. Jak czytamy:
Arktyczny lód morski jest kluczowym składnikiem systemu ziemskiego ze względu na jego wysoce refleksyjną naturę, która utrzymuje względnie chłodny klimat globalny. Nadchodzące zmiany będą miały szerokie implikacje środowiskowe, ekologiczne i ekonomiczne.
