Reklama
aplikuj.pl

Ocean Południowy nie pochłania tak dużej ilości dwutlenku węgla jak sądziliśmy

Dane z oceanicznych robotów pokazują, że wody Antarktydy nie pochłaniają tak dużej ilości węgla, jak sądzili naukowcy. 

Ocean Południowy jest jednym z sojuszników ludzkości, ponieważ spowalnia globalne ocieplenie poprzez absorbowanie ciepła i dwutlenku węgla z atmosfery. Ale teraz naukowcy zauważyli, że wzburzone wody wokół Antarktydy niepostrzeżenie wyrzucają ogromne ilości CO2. Autorzy obserwacji mówią, że emisje dwutlenku węgla w Oceanie Południowym zmniejszają jego dobroczynny wkład o ponad 1,4 miliarda ton rocznie. Kwota ta jest w przybliżeniu równa rocznej emisji CO2 w Japonii.

Zimowe emisje CO2 oceanów, śledzone przez flotyllę robotów, występują, gdy głębokie wody wynurzają się na powierzchnię i uwalniają wielowiekowe pokłady węgla. Jest to część większego procesu cyrkulacji oceanicznej, który przenosi ciepło i składniki odżywcze na całym świecie. Naukowcy starają się dokładnie określić, jak działa ten system. Przez lata opierali swoje szacunki na pochłanianiu węgla w Oceanie Południowym na podstawie pomiarów dokonywanych przez statki płynące do i wokół Antarktydy. Dane są jednak niekompletne, szczególnie w chłodniejszych miesiącach.

Nowe dane pochodzące z 65 „pływaków” pozwalają trafniej ocenić, ile węgla wnika do oceanu, a ile z niego wylatuje. Naukowcy próbują również ustalić, czy zimowe wycieki CO2 w oceanach są regularnym zjawiskiem, czy też krótkotrwałym trendem związanym z naturalnymi wahaniami cyrkulacji oceanicznej. Zwiększenie ilości robotów do około 200, powinno pomóc w tych badaniach.

I chociaż Ocean Południowy robi mniej, aby zahamować globalne ocieplenie, niż sądzili naukowcy, rośnie liczba dowodów na to, że jego wpływ na klimat wzrośnie w tym stuleciu. Jedno z ostatnich badań wykazało, że woda morska z Antarktyki wpływająca do oceanu tworzy warstwę zimnej, świeżej wody. Ta z kolei popycha cieplejszą, bardziej słoną wodę pod lodowymi półkami kontynentu, przyspieszając topnienie lodu. Z modelu klimatycznego wynika, że zjawisko ochłodzi ten region i spowolni wzrost średniej temperatury na świecie. Z drugiej strony prawdopodobnie przyspieszy ono wkład Antarktydy w podniesienie poziomu morza.

[Źródło: nature.com; grafika: Graeme Snow]

Czytaj też: David Attenborough przewiduje „upadek cywilizacji” podczas szczytu klimatycznego ONZ