Na temat tego samolotu napisałem niegdyś artykuł wyjaśniając w nim, czym dokładnie był An-225 Mrija. Jak jednak wynika z najnowszych informacji udostępnionych przez ukraińską firmę Antonov, ten największy na świecie samolot powstanie z popiołów. Już teraz mają trwać prace projektowe nad jego następcą.
Projektowanie następcy oryginalnego An-225 Mrija ruszyło
Zwany również mianem „Mrija” (czyt. Marzenie) ukraińskie samolot An-225 w nowym wydaniu ma nie ustępować zniszczonemu w pierwszych dniach wojny oryginałowi. Przewiduje się, że stworzenie tak ogromnego samolotu będzie kosztować „co najmniej” 500 milionów euro, ale najpewniej będzie czymś znacznie droższym. Finansowanie ma zapewnić m.in. Virgin Airways Richarda Bransona.
Czytaj też: 20 lat prac zakończonych sukcesem. Oto odpowiedź na pytanie, jak czerpać energię z fal
Przypomnijmy, że przed kilkoma miesiącami państwowy Ukroboronprom, a więc koncern macierzysty Antonow, początkowo szacował, że naprawa samolotu zajmie ponad pięć lat i będzie kosztować ponad 3 miliardy dolarów. Po rozległej ocenie stwierdzono, że tylko około 30% części oryginalnego samolotu może być wykorzystane do budowy nowego.
