Odświeżony luksusowy sedan prosto z Niemiec. Macie na myśli Mercedesa-AMG E63? Słusznie, ale tym razem mowa o BMW M5, który dał się przyłapać na torze Nurburgring.
Prototyp tego BMW M5 miał kamuflaż z przodu i z tyłu, który próbuje ukryć nowe, eleganckie reflektory i tylne światła. W porównaniu do poprzednich wystąpień wczesnych wersji produkcyjnych tego liftingu M5 możemy tutaj zauważyć większe wloty powietrza na zderzaku oraz ustawione pod kątem listwy na maskownicy w wiadomym kształcie.
Ten prototyp jest raczej podstawowym modelem, jako że brakuje mu typowych wyróżników dla np. M5 CS, czyli m.in. solidniejszego spojlera na bagażniku. Kwestia nadwozia, jako całości jest z kolei oczywista – nie to co serducho nowej M5.
Czytaj też: Czyżby BMW kończył już pracę nad nową serią 4?
Chociaż do zapowiedzi tego samochodu dzielą nas maksymalnie tygodnie, wiemy, że napędzi go podwójnie turbodoładowana, 4,4-litrowa V8 o mocy nawet 641 koni mechanicznych i 750 Nm momentu obrotowego.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News