12 września 2017 roku Ferrari zaprezentowało zamiennik dla modelu California T, czyli Ferrari Portofino, które zaraz doczeka się odświeżenia.
Jak podaje Motor1, firma z Maranello już pracuje nad ulepszoną wersją tego supersamochodu V8 z otwartym dachem. Portofino po lifcie został złapany po raz pierwszy przez fotografów w Niemczech i trudno nie rozpoznać w nim dzieła Porsche. Ewidentnie wybrał się na testy na drogach publicznych z niewielką ilością kamuflażu.
Maskowanie obejmuje tylko przód, co sugeruje zupełnie zmodyfikowany zderzak, a co ważniejsze, nowe reflektory, które wydają się być inspirowane tymi z nowego Ferrari Roma. Tego samego przebrania zabrakło na tyle, co sugeruje brak zmian tylnego zderzakach.
Podobno planowane są znacznie ważniejsze zmiany w tym, co najważniejsze, czyli samej mechanice Portofino. Uważa się, że odświeżony wariant będzie korzystał z najnowszej generacji 3,9-litrowego silnika V8 z podwójnym turbodoładowaniem Ferrari, który zostanie zmodyfikowany w celu spełnienia najnowszych europejskich norm emisji, głównie dzięki zastosowaniu filtra cząstek stałych.
Czytaj też: Pojedynek trzech Modeli Tesli na prostej
Moc ma ponoć zostać zwiększona z obecnych 591 koni mechanicznych do około 612 KM. Ponadto nowy ośmiobiegowy automat z podwójnym sprzęgłem powinien zastąpić siedmiobiegowy DCT obecnego wariantu. Debiut liftu Portofino? Albo pod koniec tego, albo na początku następnego roku.