One Punch Man w ostatnich latach zyskał ogromną popularność głównie za sprawą anime, które podbiło serca fanów. Nic więc dziwnego, że Sony chce stworzyć aktorską wersję.
Czytaj też: Scoob! – animacja nie trafi do kin tylko na VOD. Kiedy premiera?
Każdy, kto ogląda anime wie, że im potężniejszy przeciwnik stanie naprzeciw głównego bohatera tym walka trwa dłużej. Czasem przeciągane jest to na kilkadziesiąt odcinków. Sam heros musi dużo ćwiczyć, ma ekspresyjną mimikę i w ogóle jest bardzo energiczny (najczęściej). Saitama zaś to superbohater, który kompletnie nie wpisuje się w ten typowy dla anime schemat. Ma ograniczoną mimikę, nie ćwiczy a każdego przeciwnika powala jednym ciosem. Dlatego właśnie One Punch Man. Dodajmy do tego świetnie stworzonych bohaterów i wciągającą fabułę i daje nam to odpowiedź, dlaczego manga i anime zyskały tak ogromną rzeszę fanów.
Pierwszą mangę wydano w 2009 roku, zaś pięć lat później dostaliśmy pierwszy sezon anime. Akcja osadzona jest w jednym z miast-sektorów, na które podzielona jest Japonia. Jak to bywa w tego typu historiach, kraj nawiedzają tłumy groźnych i krwiożerczych potworów. Saitama zaś stara się w końcu znaleźć kogoś, kogo nie uda mu się pokonać jednym ciosem. Jak na razie mu się to nie udaje, ale nadal próbuje. Najsmutniejsze jest to, że w tej historii inni superbohaterowie przyzwyczajeni są do walk trwających godzinami, więc w fakt, że Saitama powala wszystkich jednym ciosem nikt po prostu nie wierzy.
Sony Pictures postanowiło stworzyć aktorską wersję One Punch Mana, a do napisania scenariusza zatrudniono Scotta Rosenberga i Jeffa Pinknera. To para jednych z najbardziej dochodowych pisarzy jakich ma u siebie studio. W końcu to oni odpowiadają za Venoma i dwie części Jumanji, a jak wiemy te trzy filmy przyniosły wytwórni przeszło 2,5 miliarda dolarów. Jestem bardzo ciekawa jaką konwencję przyjmą i czy reżyserowi, którego zatrudni Sony uda się oddać specyficzny charakter anime. Na razie nie wiemy, kto stanie za kamerą, ale wiadomo, że na stanowiskach producentów zasiądą Avi i Ari Arad.
Mówi się, że Sony chce uczynić z One Punch Mana długoletnią franczyzę. Fani z pewnością będą za tym, oczywiście, o ile pierwsza część okaże się sukcesem.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News