W końcu poznaliśmy oficjalną datę Chińskiej premiery OnePlus 10 Pro. Przy okazji producent pochwalił się też wyglądem smartfona i trzeba przyznać, że jest on dość specyficzny.
OnePlus 10 Pro – pokochasz go, albo znienawidzisz
Przecieki już od dłuższego czasu wskazywały na styczniową premierę nowych flagowców od OnePlus. Niektóre wskazywały nawet na dzisiaj, czyli 4 stycznia, ale to oczywiście okazało się nie prawdą. Na szczęście nie musimy już spekulować, bo firma oficjalnie ogłosiła, że OnePlus 10 Pro zadebiutuje 11 stycznia. Oczywiście jest to premiera w Chinach, bo na tę europejską będziemy musieli jeszcze poczekać, zapewne do wiosny. Tak, dobrze czytacie, zapowiedziano debiut tylko modelu Pro, ale wydaje się raczej oczywiste, że wtedy zostanie pokazany także wariant podstawowy w tej serii.
Jeśli śledziliście na bieżąco doniesienia na temat OnePlus 10 Pro, to od razu zauważycie, że przecieki dotyczące wyglądu sprawiły się. Producent postawił na dość masywną, wyróżniającą się wyspę zachodzącą na jedną z krawędzi. Widzimy też wyeksponowane logo Hasselblad, bo tak jak w poprzedniej generacji flagowców, i tutaj aparaty są efektem współpracy obu firm. Model Pro z pewnością będzie wyróżniał się na tle innych flagowców, choć ten wygląd nie do każdego trafi.
Co do specyfikacji, to tutaj konkretów nie mamy. Choć potwierdzono, że 10 Pro będzie wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, a nieoficjalnie mówi się, że wariant podstawowy sięgnie po Dimensity 9000. Przy modelu Pro plotki wspominają też o szybkim ładowaniu 80 W i konfiguracji aparatów 50 Mpix + 48 Mpix + 8 Mpix. Jednak na szczegóły musimy poczekać jeszcze tydzień.