Mieszkańcy Mezopotamii korzystali z pomocy hybryd udomowionych osłów i ich dzikich pobratymców. Zwierzęta te zajmowały się między innymi ciągnięciem wozów bojowych.
Jak sugeruje publikacja dostępna w Science Advances, proceder ten miał miejsce około 4,5 tys. lat temu. Jeśli taka data się potwierdzi, byłoby to co najmniej 500 lat przed tym, jak w tym samym celu udomowiono konie. Początek badań sięga starożytnych źródeł, w których zwierzę nazywane kunga jest kojarzone z ciągnięciem wozów bojowych. Analiza ówczesnego DNA pochodzącego z kości wydobytych w północnej Syrii umożliwiła rozwiązanie tej zagadki.
Czytaj też: Hybryda szympansa z człowiekiem? Taki był plan radzieckiego naukowca
Jak wyjaśnia Eva-Maria Geigl z paryskiego Institut Jacques Monod, analizy znalezionych szkieletów wykazały, że naukowcy nie mają do czynienia ani z pozostałościami udomowionych osłów, ani tych dzikich. Stało się natomiast jasne, iż te tajemnicze koniowate były silnymi, szybkimi i jednocześnie bezpłodnymi mieszańcami samicy osła domowego i samca syryjskiego dzikiego osła.
Osły bojowe były hybrydami dzikich i udomowionych zwierząt
Ze względu na tę bezpłodność, sprowadzenie „kungi” na świat wymagało skojarzenia samicy osła domowego z dzikim samcem. Tego drugiego trzeba było jednak najpierw schwytać. Cały proces był na tyle skomplikowany, że hybrydy były cenione przez ówczesnych mieszkańców, a ich ceny osiągały wysokie wartości.
Czytaj też: Kim był Człowiek z Blair Atholl? Archeolodzy na tropie zagadki
Porównując genom z kości ostatniego syryjskiego dzikiego osła, który zamieszkiwał wiedeńskie zoo do 1927 roku, z genomem liczących 11 tysięcy lat szczątków dzikiego osła znalezionych w słynnym Göbekli Tepe, badacze doszli do ciekawego wniosku. Okazało się bowiem, że oba zwierzęta należały do tego samego gatunku, ale starożytny dziki osioł był znacznie większy. Najprawdopodobniej Sumerowie jako pierwsi hodowali te hybrydy jeszcze przed 2500 r. p.n.e., czyli co najmniej 500 lat przed udomowieniem koni. Wygląda jednak na to, że hodowla tych drugich była znacznie łatwiejsza, dlatego wyparły one ośle hybrydy.