Po udanym wystrzeleniu na orbitę okołoziemską sonda Parker Solar Probe po raz pierwszy uruchomiła swoje instrumenty. Aby potwierdzić ich sprawność, urządzenie przesłało na Ziemi pierwsze zdjęcie wykonane w przestrzeni kosmicznej.
Parker Solar Probe ma „wylądować” na Słońcu, choć takie określenie jest sporym nadużyciem. Centralna gwiazda Układu Słonecznego jest tak gorąca, że sonda zbliży się do niej na odległość 24 milionów kilometrów. Taki wynik jest oczywiście rekordowym jeśli chodzi o ludzkość. Urządzenie skorzysta z szeregu nowinek technologicznych, takich jak zestaw anten do pomiaru pól elektrycznych w atmosferze Słońca, osłony termiczne oraz para teleskopów.
9 września badacze otworzyli drzwi ochronne znajdujące się przed teleskopami w celu wykonania pierwszych zdjęć. Panel zewnętrzny z lewej strony ma 58-stopniowe pole widzenia, natomiast z prawej – 40-stopniowe. Uchwycony w ten sposób obraz nie jest nowatorski z punktu widzenia astronomii, wszak ukazuje obiekty, które już dawno zaobserwowaliśmy. Najważniejszy jest jednak fakt, że wszystkie instrumenty działają. Po lewej stronie widzimy fragment Drogi Mlecznej, natomiast na środku prawego panelu widnieje Jowisz.
Pozytywnie test przeszły również elementy tzw. SWEAP, czyli dwa analizatory elektrostatyczne oraz puszka Faradaya. System został wystawiony na 20-minutowe działanie strumieni subatomowych cząstek przedostających się przez Układ Słoneczny. Parker Solar Probe rozpocznie pierwsze podejście w pobliże Słońca w listopadzie tego roku.
[Źródło: newatlas.com; grafika: NASA]
