W kwietniu Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych opublikowała trzy filmy pokazujące zachowanie niezidentyfikowanych obiektów zaobserowwanych przez pilotów. Materiały wzbudziły ogromne zainteresowanie.
Oczywiście istnieje szansa, że takie bezzałogowe jednostki mogą pochodzić od zagranicznych mocarstw, takich jak Chiny czy Rosja, ale pojawia się też inna możliwość. Jest nią… udział pozaziemskich form życia, które poruszają się w obrębie naszej planety. Traktuje o tym raport, który ukazał się na łamach New York Times.
Harry Reid, były senator Nevady, który odegrał kluczową rolę w finansowaniu programu poświęconemu obserwacjom UFO, wierzy, iż dochodziło do wypadków z udziałem statków kosmicznych o pozaziemskim pochodzeniu. Jego zdaniem materiały zebrane podczas tych katastrof przez dziesięciolecia stanowiły obiekt badań.
Czytaj też: Te miejsca mogą być kluczowe podczas poszukiwań życia pozaziemskiego
Z kolei senator Marco Rubio, który przewodniczy komisji senackiej ds. wywiadu, przyznał w jednym z wywiadów, że ma nadzieję, iż Chińczycy, Rosjanie lub inne nacje nie dokonały skoku technologicznego, który umożliwił im prowadzenie tego typu działań. Atmosferę podsyca wypowiedź astrofizyk Erica Davisa, który był konsultatntem programu prowadzonego przez Pentagon. Naukowiec przyznał bowiem, że po badaniu niektórych materiałów, doszedł do wniosku, iż nie mogły one powstać na Ziemi.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News