Pojawiła się pierwsza opinia o Death Stranding. Co o grze sądzi recenzent?
Złamane embargo może kosztować recenzenta lub serwis, w którym pisze grube tysiące. Kwoty, które mają odstraszyć od publikowania informacji o grze rzeczywiście są na tyle duże, że nie opłaca się wyprzedzać innych, aby mieć daną recenzję jako pierwszy.
Peter Tieryas jest jedną z osób, które już teraz mogą ogrywać produkcję i… złamał embargo. Czy teraz będzie miał na karku Sony? Zdaje się, że będzie mu wybaczone, bo jego opinia jest bardzo pozytywna.
Przyszłość jest w moich rękach i zapiera dech w piersi. Jedno z najbardziej unikalnych i niesamowitych doświadczeń jakich doświadczyłem podczas wszystkich moich lat z grami. Więcej wrażeń z Death Stranding po 1 listopada, kiedy spadnie embargo na grę.
Cóż, to brzmi bardzo dobrze, ale kwalifikuje się pod złamanie zawartej umowy. Wróćmy jednak do pytania, czy coś mu grozi? Raczej nie, jeśli samo Kojima Productions udostępniło jego wpis na swoim Twitterze.
Bardzo Ci dziękujemy, Panie Peter Tieryas! Amerykański pisarz, znany z powieści Sci-FI „United States of Japan” zrecenzował naszą grę i zrobił świetny komentarz ją zapowiadający!