Poznaliśmy plany Sony wobec PlayStation. Prowadzone będą działania mające otworzyć markę na nowe rynki.
PlayStation musi się dostosować
Wyraźnie widać, że firmy growe w ostatnim roku zmieniły swoje podejście. Ciężko im się dziwić, bo rynek się stale zmienia i można czerpać ogromne pieniądze z różnych gałęzi elektronicznej rozgrywki i dalej tworzyć takie blockbustery jak The Last of Us Part 2. Jak można się dostosować do zmieniającego się świata? Niedawno Ubisoft ujawnił swoje plany na przyszłość i wiemy, że firma widzi ogromny potencjał w tytułach darmowych, ale za to wysokiej jakości. Produkcje w stylu Call of Duty: Warzone mogą przynieść Ubisoftowi ogromny zysk w każdym miesiącu, co pozwoliłoby na dłuższą produkcję, bardziej dopracowanych gier AAA jak Assassin’s Creed. Ubisoft wprost stwierdził, że to nie gry AAA są dziś głównym źródłem dochodu i warto wykorzystać popularność innych tytułów. Just Dance również pobiło swoje rekordy sprzedażowe, a Brawlhalla trzyma się lepiej, niż się spodziewano. Jak widać, nawet mniejsze gry również przynoszą sporo gotówki, więc skupianie się tylko na AAA byłoby głupotą.
Sprytny plan PlayStation
Jaki plan ma Sony wobec PlayStation? Japończycy nie ogłaszają na razie wielkiego szturmu na rynek dopracowanych, darmowych gier, choć powinniśmy pamiętać, że od PlayStation Studios otrzymamy grę multiplayer, za którą odpowiada Firewalk Studios. Tajemniczy tytuł może okazać się w przyszłości darmowy, więc kto wie – może Sony i tutaj zbada grunt, na który również postawi?
Czytaj też: Rainbow Six Parasite to darmówka. Wyciek informacji na temat gier Ubisoftu
Póki co, plan PlayStation zakłada, to, że PlayStation stanie się marką bardziej społecznościową. Co zaskakujące, nie mówimy tutaj o jakichś platformach zrzeszających graczy (tym zajęto się już poprzez zainwestowanie w Discorda, aby aplikacja pojawiła się na konsoli), a planie na wykorzystanie marek gier na innych rynkach. Już teraz w produkcji jest sporo filmów i seriali opartych o IP PlayStation, a teraz ogłoszono powrót do gier mobilnych.
Oczywiście, mówiąc gry mobilne, nie mówimy o powrocie na rynek handheldów, gdzie Nintendo zdominowało konkurencję, a jeszcze Valve też podobno planuje swoją przenośną konsolkę. Sony zamierza umocnić swoją pozycję na rynku gier przeznaczonych na systemy iOS oraz Android. W początkowych latach istnienia PS4 mieliśmy kilka takich prób, ale… No po prostu zobaczcie sami.
Sony widzi ogromny rynek gier mobilnych z milionami graczy i wie, że jeśli uda się stworzyć tam dobry tytuł oparty o znaną markę, to nie dość, że Japończycy zarobią, to jeszcze może nastąpić sytuacja, w której gracze zainteresują się większymi markami gier z dużej konsoli.
Wracając do wspomnianego przeze mnie tytułu sieciowego – wiemy o nim mało, ale przecież niegłupim pomysłem byłoby stworzyć jakąś sieciową strzelankę, która działałaby jednocześnie na konsolach, PC i smartfonach oraz tabletach. Za darmo grasz, gdzie chcesz i najwyżej płacisz za mikrotransakcje.
Czytaj też: Gameplay Horizon Forbidden West na State of Play!
W planach wspomniane jest również powstanie aplikacji mobilnych, które również miałyby w jakiś sposób wpisywać się w plany Sony. Czym one jednak będą – nic na ten temat nie wiadomo.
Microsoft już to zrobił
Ruch Sony jest też kopią ruchu Xboxa. To właśnie Microsoft niedawno ogłosił współpracę z firmą TiMi (czyli Tencentem), która polegać ma na ekspansji w rynek mobilny. Widać zatem, że konkurencja nie śpi i również szykuje się na podbój swoimi tytułami kolejnego rynku. Jest o co walczyć, ponieważ roczne przychody z mobilek są ponad dwa razy większe niż przychody z rynku konsol.