Wygląda na to, że łączenie najwydajniejszych płyt głównych opartych o chipset Z690 z procesorami spoza rodziny K ma sens. Pokazuje to zakończone sukcesem podkręcanie Intel Core i5-12400, które zakończyło się wzrostem wydajności w operacjach wielowątkowych o 33%.
Jak zakończyło się podkręcanie Intel Core i5-12400?
Zacznijmy od tego, że procesor Intel Core i5-12400 podkręcony na poniższym filmie, to przykład 6-rdzeniowego i 12-wątkowego układu. Teoretycznie jego podkręcanie nie powinno być możliwe, ale można je przeprowadzić poprzez manipulowanie parametrem BCLK, czyli prędkością magistrali. Intel sprawił, że taka zabawa w Alder Lake jest w rzeczywistości łatwiejsza, bo teraz BCLK wpływa tylko na taktowanie procesora, pamięci operacyjnej i podręcznej, a nie np. interfejsów PCIe, jak kiedyś.
Dzięki temu zabawa z podkręcaniem procesorów spoza rodziny K, czyli tych oznaczonych TDP na poziomie 65 watów, wymaga tylko zwiększenia parametru BCLK (do około 130 MHz), a następnie obniżenia taktowania pamięci DDR5 do zalecanego poziomu XMP i współczynnika przy pamięci cache z 40 do około 33. Dodatkowo należy zapewnić wyższe napięcie procesorowi (do 1,35-1,37 V). Niestety wymaga to zaawansowanej płyty głównej Z690 z zewnętrznym generatorem zegarów (np. ROG Maximus APEX Z690), a ich lista jest obecnie niedostępna.
Czytaj też: Test Novoo 296Wh. Co potrafi przenośna stacja energii?
W praktyce podkręcanie Intel Core i5-12400 zakończyło się dobiciem do 5,24 GHz i wzrostem wydajności w Cinebench R20 o 33% w przypadku testu wielowątkowego. W testach procesor pobierał w szczytowym momencie 138 watów, a jego rdzenie rozgrzewały się nawet do 96 stopni Celsjusza. W grach odnotowano również ogromne wzrosty (375 vs 330 FPS), co w przypadku Battlefielda 2042 pozwoliło podkręconej i5-12400 pokonać wszystkie procesory (łącznie z i9-12900K).