Reklama
aplikuj.pl

Pojawiają się wersje Nintendo Switch z ochroną przed exploitem

Koniec hackowania!

Switch

W kwietniu informowaliśmy Was o tym, że konsola Nintendo Switch została oficjalnie zhackowana. Już wtedy spodziewano się, że firma spróbuje załatać lukę w swoim (chyba najlepiej skrojonym na potrzeby naszych czasów) produkcie, co możemy już zauważyć.

Najpierw przypomnijmy, o co tak dokładnie chodziło we wspomnianej luce. Otóż zastosowany w konsoli Switch układ SoC Tegra X1 nie jest do końca tak bezpieczny, ponieważ wystarczy pobawić się w Linuxie po podpięciu urządzenia do komputera i w taki oto sposób odblokować możliwość instalacji niezweryfikowanych, zewnętrznych plików. Za znalezienie tego exploita odpowiadała grupa Fail0verflow, która była tak miła, że dała Nintendo 90 dni na reakcję. No cóż, niezbyt wiele czasu na zreperowanie kilku milionów egzemplarzy rozsianych po całym świecie.

Niestety naprawa tej luki była niemożliwa za sprawą aktualizacji systemu, dlatego firma była zmuszona wydać nową rewizję Switcha. O jej otrzymaniu poinformowali nas zwyczajni klienci z USA i Azji, którzy zbierają się na tym forum. Do tej pory zdołali odgadnąć, że odporne na exploita sztuki bazują na wersji oprogramowania 4.0.1 z numerami seryjnymi pomiędzy XAJ700438, a XAJ700439 oraz wszystkie urządzenia z wersją 4.1.0. Nie wiadomo, na jaką skalę rozdysponowano „naprawione” konsole Switch. Dla uczciwych klientów ich obecność jest jednak dobra, bo ostatnio zbyt często słyszało się o cheaterach w grach multi.

Źródło: KitGuru