Dysponując najnowocześniejszymi technologiami zespół astrofizyków z Clemson University zaproponował nowe spojrzenie na jedno z najbardziej podstawowych praw Wszechświata.
Koncepcja rozszerzającego się Wszechświata została rozwinięta przez amerykańskiego astronoma Edwina Hubble’a. Na początku XX wieku Hubble stał się jednym z pierwszych astronomów, którzy wywnioskowali, że Wszechświat składa się z wielu galaktyk. Kolejne badania doprowadziły do jego najbardziej znanego odkrycia: galaktyki oddalały się od siebie z prędkością proporcjonalną do ich odległości.
Hubble pierwotnie oszacował tempo ekspansji na 500 kilometrów na sekundę na megaparsek, przy czym megaparsek odpowiada około 3,26 mln lat świetlnych. Badacz stwierdził, że galaktyka oddalona o dwa megaparseki od naszej galaktyki oddalała się dwukrotnie szybciej niż galaktyka oddalona tylko o jeden megaparsek. Oszacowanie to stało się znane jako stała Hubble’a, który po raz pierwszy udowodnił, że Wszechświat się rozszerza. Od tego czasu pojawiło się jednak wiele korekt jego obliczeń. Z biegiem czasu astrofizycy skorygowali tempo ekspansji do 50-100 kilometrów na sekundę na megaparsek.
Teraz jednak zespół badawczy porównał najnowsze dane dotyczące promieniowania gamma. Ta nowatorska strategia doprowadziła do pomiaru wynoszącego około 67,5 km na sekundę na megaparsek.
Powszechną analogią do ekspansji Wszechświata jest balon z namalowanymi plamami, z których każda reprezentuje galaktykę. Kiedy balon jest wypełniany powietrzem, plamy znajdują się coraz dalej i dalej od siebie. Niektórzy twierdzą, że Wszechświat napręży się do określonego punktu, a następnie ponownie się zapadnie. Inna teoria zakłada, iż Wszechświat będzie się rozszerzał, aż wszystko znajdzie się tak daleko od siebie, że nie będzie więcej obserwowalnego światła.
Naukowcy przypuszczają, że ciemna energia wypełnia Wszechświat, niczym powietrze balon. Grawitacja, która przyciąga obiekty jest silniejsza na poziomie lokalnym, dlatego niektóre galaktyki się ze sobą zderzają. Ale w odległościach kosmicznych ciemna energia jest siłą dominującą.