Spółka Biomed z Lublina poinformowała w środę o zakończonym powodzeniem pierwszym etapie produkcji pierwszego na świecie skutecznego leku na COVID-19.
Na dzisiejszej konferencji prasowej Piotr Fic, członek zarządu ds. operacyjnych Biomedu Lublin, poinformował o zakończeniu procesu rozlewu Immunoglobiny anty SARS-CoV-2, czyli pierwszego polskiego leku na koronawirusa. Wstępne badania, które już przeprowadzono potwierdzają jego skuteczność, więc teraz pora na badania kliniczne. Nie oznacza to jednak, że w najbliższym czasie lek już znajdziemy w aptekach. Obecnie Biomedowi udało się wyprodukować przeszło 3 tys. ampułek leku. Podczas konferencji poinformowano, że lek wytworzony jest z osocza osób wyleczonych z koronawirusa, a Polska już za kilka miesięcy może być pierwszym na świecie krajem, który będzie posiadał skuteczny neutralizator wirusa.
Teraz lek na COVID-19 czekają testy kliniczne, które zostaną przeprowadzone w Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie na grupie 400 pacjentów. gdy terapia zostanie potwierdzona, a skuteczna dawka określona, będzie można przejść do fazy rejestracji, którą regulują przepisy komercjalizacji leków. Nie jest to proces szybki i może zająć od kilku do nawet kilkunastu miesięcy.
Podczas konferencji dr Grzegorz Czelej, senator RP powiedział:
Mamy lek, polski lek na COVID-19, który działa. Ponieważ lek powstał dzięki ofiarności polskich ozdrowieńców, to Polacy będą go otrzymywali jako pierwsi. Również, dlatego to Polacy powinni wymyślić dla niego nazwę. Czekamy na propozycje. Czas też, aby polski lek na COVID-19 stał się priorytetem dla wszystkich. Leczenie COVID-19 osoczem ozdrowieńców zaakceptowały już WHO, FDA i polskie Ministerstwo Zdrowia
Prezes zarządu Biomed Lublin, Marcin Piróg, zaznaczył, że leku nie można wytworzyć sztucznie, potrzebne jest do niego osocze. Zaapelował przy okazji, by ozdrowieńcy zgłaszali się do oddawania osocza.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News