Reklama
aplikuj.pl

Ponownie udowodniono negatywny wpływ Denuvo na wydajność

Ponownie udowodniono negatywny wpływ Denuvo na wydajność
Ponownie udowodniono negatywny wpływ Denuvo na wydajność

Ahh DRM… w takich momentach wręcz uwielbiam naszą rodzimą firmę CD Projekt, a dokładnie to zarząd platformy GOG za ruch FCK DRM. Tak się bowiem składa, że ponownie udowodniono negatywny wpływ zabezpieczenia Denuvo na wydajność.

Taką możliwość oferują nam sami twórcy, którzy ściągają zabezpieczenia ze swoich produkcji albo wtedy, kiedy te przestają się sprzedawać, albo w momencie opracowania cracka, co powinno już nam zapalić czerwoną lampkę z tyłu głowy. Jednak co to za wnioski, których nie możemy poprzeć danymi. Ich zebraniem tym razem zajął się kanał OverLord Gaming, który sprawdził wpływ Denuvo w sześciu grach. Mowa dokładnie o Dishonored 2, Lords of the Fallen, Bulletstorm: Full Clip Edition, Life is Strange: Before the Storm i Moto Racer 4. W wersji gier „z” i „bez” Denuvo mierzył zarówno FPSy, jak i frametime oraz długość ładowania poszczególnych etapów.

We wszystkich przypadkach okazało się, że Denuvo naprawdę kosztuje nas kilka klatek na sekundę i wydłuża czas ładowania. Najgorszy jest jednak frametime, czyli czas, jaki gra potrzebuje na wyświetlenie następnej klatki. Wprawdzie średnio różnice opiewały na częściach milisekundy, ale maksymalny czas wzrastał często dwu-, a nawet trzykrotnie. Przejawia się to mikro-zacięciami, które (przynajmniej mi) działają najbardziej na nerwy i wybijają z rytmu. Zwłaszcza w tych najbardziej dynamicznych grach.

Innymi słowy, warto walczyć z Denuvo. Albo po prostu kupować gry wtedy, kiedy grupy crackerskie uporają się z zabezpieczeniami, a twórcy je usuną z oryginału.

Czytaj też: Zabezpieczenie Denuvo 5.3 złamane!

Źródło: YouTube