Czy po ogłoszeniu, że do Porsche 718 Boxster i Cayman trafi turbodoładowany czterocylindrowy silnik staliście w opozycji? Jeśli tak, to nie widzieliście jednego – ta opcja pozwoliła modelom przeżyć.
Jasne, to kwestia czasu aż będziemy mieli dostęp do nowych Porsche 718 w wydaniu Boxster i Cayman z pełnoprawnym sześciocylindrowym silnikiem (w ramach wersji GTS i GT4), ale w dniu premiery tak nie było. Porsche z czasem się ugięło, ale długo sprzedawało mniejsze, bo 2-litrowe silniki z czterema cylindrami, kiedy zadebiutowały w 2016 w obu modelach.
Skąd ten pomysł? W wywiadzie dla whichcar opowiedział o tym Frank-Steffen Walliser, a więc zarządca linii Porsche 718. W nim stwierdził, że ten mniejszy silnik dla Boxstera i Caymana był częścią jednej z najważniejszych strategii dla całej gamy modeli. Wtedy bowiem otworzył się dla firmy rynek chiński, a przepisy dotyczące zwolnienia z podatku tych silników „wprowadziły Porsche w zupełnie inną historię”.
Czytaj też: Elektryczny samochód dla Europy od Forda
Walliser przyznaje jednocześnie, że choć nowy silnik był kluczem do podbicia Chin, rynki, na których Porsche występowało do tej pory nie były zachwycone tą zmianą. Ważne jest jednak to, że dzięki tej decyzji Porsche 718 Boxster i Cayman przetrwały w ofercie producenta
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
