Porsche skonstruowało tak wiele różnych wersji chłodzonego powietrzem modelu 911 przez lata, że trudno wybrać obiektywnie tego możliwie najlepszego. Chociaż nie mamy doświadczenia, żeby nazwać tak naszego głównego bohatera, to sami musicie przyznać, że Porsche Carrera Club Sport z końca lat 80. było wyjątkowe. Oczywiście nie tylko ze względu na swoją limitowaną edycję.
Czytaj też: Jeden z najrzadszych samochodów Porsche trafi wkrótce na aukcje
Produkcja trwała zaledwie dwa lata i nic dziwnego, bo model Club Sport z rodziny Porsche 911 był specjalną, bardziej lekką 911-tką z płaską V6 pod maską, która doczekała się ulepszonego wnętrza. To jednak nie był koniec, bo firma posunęła się do wielu patentów z myślą o zmniejszeniu masy i nawet zamówienia specjalnych naklejek CS (od Club Sport). Nic więc dziwnego, że niektórzy nazywają ten model najlepszym Porsche chłodzonym powietrzem, wśród których jest Harry Metcalfe z kanału Harry’s Garage:
Co ciekawe, specjalny Carrera Club Sport był tańszy niż model standardowy. Porsche postawiło w nim bowiem na właściwości jezdne, dlatego pominęło tylną wycieraczkę, światła przeciwmgielne, powłokę antykorozyjną… tylne siedzenia, radio, klimatyzację, elektryczne szyby, a nawet osłonę przeciwsłoneczną pasażera. Wszystko po to, aby zmniejszyć możliwie najbardziej jego wagę. Czy to się opłaciło? Raczej nie.
Carrera CS nie była popularna w tym okresie, a na całym świecie sprzedano tylko 340 sztuk. W rzeczywistości był nawet moment, w którym samochody te można było kupić naprawdę tanio z drugiej ręki. Ale te dni już dawno minęły, a Carrera Club Sport kosztują teraz swoje w stosunku do normalnych chłodzonych powietrzem modeli 911, dzięki ich rzadkości i lepszej dynamice jazdy.
Czytaj też: Camaro Z28 z 1981 roku trafił na sprzedaż z 85 kilometrami na liczniku
Źródło: Road and Track