Nasze ciało potrzebuje witaminy D, którą można uzyskać poprzez słońce. Jednakże mało stylów życia pozwala na uzyskanie w ten sposób jej wystarczającej ilości.
Do tej pory sprawdzano poziomy witaminy D poprzez analizę krwi. Okazuje się, że można to zrobić także dzięki analizie jednego z włosów pacjenta.
Analiza krwi pozwala na dokładne wskazanie poziomów witaminy D, ale jest nieprzyjemna dla pacjenta. Musi ona także zostać przeprowadzona przez specjalistów w higienicznych warunkach. Ponadto można w ten sposób odczytać jedynie poziom witaminy w danym momencie – nie ma wglądu na historię jej poziomów.
Czytaj też: Bioniczna ręka pozwala czuć i chwytać przedmioty
Naukowcy chcą to zmienić. W nowych badaniach pobrali oni włosy z głowy oraz brody trzech naukowców. Zostały one pocięte na kawałki o długości 1 cm, zważone, przemyte oraz wysuszone. Następnie zastosowano procedurę ekstrakcji hormonów steroidowych. W test sposób wyekstrahowano prehormon 25-hydroksywitaminy D. Jest to substancja będąca wiarygodnym wskaźnikiem poziomu witaminy D w organizmie.
W porównaniu do badań krwi włosy okazały się bardzo podobne w wynikach. Także dzięki nim można sprawdzać jakie poziomy witaminy D były w przeszłości – na różnej długości mogą występować różne poziomy. Witamina D jest ciągle odkładana we włosach co umożliwia ocenę jej zmian w czasie.
Naukowcy mają nadzieję, że ich technika niedługo zacznie być stosowana przez lekarzy. Testy oparte na włosach dadzą znacznie lepszy wgląd lekarzom w poziomy witaminy D i zapewnią znacznie lepsze ich suplementowanie wśród pacjentów.
Czytaj też: Przewlekły stres zwiększa wzrost komórek rakowych
Źródło: Newatlas