Skoda zaprezentowała światu swojego najmniejszego SUVa w ofercie, jakim jest model Kamiq dostępny w czterech poziomach wyposażenia (S, SE, SE L i Monte Carlo), których cena waha się od 87000 do 123000 zł. Bez względu na nie Kamiq będzie i tak oferował „wiodącą w swojej klasie przestrzeń i funkcje”.
Czytaj też: Obejrzyjcie kosztującego krocie hiperSUVa RM-X2 od Ramsmobile
Kamiq po stronie stricte fizycznej określa 4241 mm długości i 2651 milimetrowy rozstaw osi, zapewniając 400 litrów pojemności bagażnika. Kamiq ma też kilka charakterystycznych cech nadwozia, a wśród nich bardziej pionowa osłona chłodnicy i opcjonalne wąskie światła LED do jazdy. Te ostatnie wyposażone są w animowane wskaźniki „dynamiczne” i znajdują się nad głównymi reflektorami.
Kwestię napędową rozwiązują trzy silniki benzynowe (2×1.0 TSI oraz 1,5 TSI) i jeden silnik diesla TDI 1,6. Te zapewniają kolejno 94, 113, 148 i raz jeszcze 113 koni mechanicznych. Wszystko to z napędem na przednie koła, które rozrusza albo sześciobiegowa manualna skrzynia biegów, albo siedmiobiegowa dwusprzęgłowa.
Podstawowy wariant S obejmuje 16-calowe aluminiowe felgi, reflektory i tylne światła LED, klimatyzację, system informacyjno-rozrywkowy i 6,5-calowy ekran dotykowy. Model „wyżej”, bo SE oferuje już 17-calowe felgi aluminiowe, 8-calowy ekran dotykowy, Apple CarPlay, tylne czujniki parkowania i tempomat. Ciekawi też opcjonalny zestaw Sport Chassis Control, obniżający samochód o 10 mm i wykorzystujący regulowane amortyzatory.
Wewnątrz nie zabrakło cyfrowego zestawu wskaźników, systemu infotainment na 9,2-calowym ekranie dotykowym, czy dodatków w postaci m.in. oświetlenia w trzech kolorach. Ciekawostką jest stałe połączenie z internetem.
Czytaj też: Poznaliśmy ceny nowego Renault Koleos po facelifcie
Źródło: Autocar