Niektórzy uważają, że SUVy i ich crossoverowe wariacje nie powinny zasługiwać na niektóre marki, ale Macan Turbo udowadnia, że należy się mu plakietka Porsche.
Wydajność modelu Macan Turbo 2020 sprowadza się do zapożyczonego z SUVa Cayenne podwójnie turbodoładowanego 2,6-litrowego V6. Moc na poziomie 435 KM i moment obrotowy rzędu 550 Nm sprawia, że to najlepsza wersja mniejszego crossovera Porsche. Widać to na poniższym filmie.
Pomimo opon zimowych i lekko wilgotnej autostrady, temu egzemplarzowi Macan w wykończeniu Turbo udało się rozpędzić do 100 km/h w czasie 4,25 sekundy. To jest zresztą wynikiem lepszym od tego, który ujrzymy w oficjalnych informacjach Porsche, gdzie firma podaje, że sprint do setki trwa 4,3 sekundy dla obecnego tutaj pakietu Sport Chrono.
Idąc dalej, ten Macan Turbo pomimo trudności rozpędził się do 200 km/h w 16,61 sekundy i wreszcie dobił do 258 km/h (250 km/h według GPS). Na niemieckiej autostradzie więc zaszalał, ale nie do granic swoich możliwości, ponieważ do maksymalnych 270 km/h było daleko. Wszystko jednak przez certyfikowane granicą 240 km/h opony zimowe.
Swoją drogą, cieszcie się rykiem silnika w tym Macanie. W rozmowie z serwisem Autocar wiceprezes Porsche, Lutz Meschke wyjawił, że elektryczny Macan EV będzie oferowany wraz ze swoim spalinowym odpowiednikiem, kiedy już zadebiutuje w 2021 roku, ale tylko przez kilka następnych lat.
Z czasem bowiem Porsche całkowicie wyrzuci ze swojej oferty spalinowego Macana i przejdzie na jego w pełni elektryczną wersję. Jednak nie będzie to nagła zmiana, a raczej stopniowa z naciskiem na różnice w kwestiach regionów, w których nie zawsze infrastruktura stacji ładujących jest najlepsza. Więcej na ten temat nie wiemy, ale zarządzający segmentem SUVów w Porsche Julian Baumann wyjawił nieco szczegółów o projekcie elektrycznego Macana.
Ten będzie oparty na zmienionej platformie Taycana z zachowaniem lepszej aerodynamiczności względem standardowego modelu, co przejawi się w m.in. mniejszej masce. Nadal utrzyma przy tym swoją „codzienną użyteczność”, ale wniesie poziom elegancji na wyższy poziom. Podobnie jak przy modelach Taycan, Porsche ma zacząć od sprzedaży najwydajniejszych wersji Macana (Turbo i Turbo S) i stopniowo przestawiać się na modele „dla mas”. Turbo S może zaoferować do 710 koni mechanicznych.
W przypadku Porsche przejście na wersje elektryczne może nastąpić wcześniej, niż możemy się spodziewać. Do 2024 roku 30/40% zelektryfikowanej oferty Porsche nie będzie wcale takim wyzwaniem dla firmy, bo ta nie ma zbyt rozbudowanej oferty.