Rewolucyjna architektura Tensor od Nvidii nie taka dobra, jak ją malują? Deweloper zajmujący się renderowaniem grafiki, który spędził ostatnie kilkadziesiąt miesięcy nad Metro Exodus, stwierdził w ostatnim wywiadzie z serwisem Eurogamer, że tak naprawdę Ray Tracing w czasie rzeczywistym może być możliwy do odpalenia nawet na konsolach nowej generacji.
Czytaj też: Mod do Quake 2 na ray-tracing – produkcja w pełni wykorzystuje karty RTX
Takie stwierdzenie nie jest jednak dla nas (a przynajmniej nie powinno być) specjalnie zaskakujące. Zwłaszcza po wynikach testu karty Titan V w Battlefield V, która jest pozbawiona wszelkiego rodzaju „specjalnych rdzeni”, jakie wprowadziła architektura Turing, czyli rdzeni RT i Tensor, oferując jedynie potężną surową dawkę mocy obliczeniowej. Finalnie wszystko sprowadza się do tego, że wystarczająco potężne GPU (czytaj – również ze stajni AMD, czy Intela) w przyszłości również będą w stanie „ruszyć” z efektami Ray Tracingu w czasie rzeczywistym.
Oczywiście nadal nie pozostawia to złudzeń, że nowe rdzenie są wyspecjalizowane właśnie pod kątem zastosowań pokroju Nvidia RTX, a ich wydajność w tych obliczeniach jest nieporównywalna do tej, którą oferują rdzenie CUDA. Zapewnienie ze strony dewelopera, niejakiego Bena Archarda powinno być ważne zwłaszcza dla fanów konsol, którzy mogą otrzymać w przyszłości kawałek „rtx’owego tortu”.
Czytaj też: Nawet RTX 2080 Ti nie daje rady uciągnąć Anthem na najwyższych ustawieniach
Źródło: Eurogamer