Przed momentem dostałem informację, że Nvidia będzie partnerem technologicznym gry Cyberpunk 2077, a Wy doskonale zapewne wiecie to, jakiej technologii powinniśmy z racji tego oczekiwać w tym hicie od CD Projekt Red.
Czytaj też: Wydania Cyberpunk 2077 – oficjalna cena i zawartość
To nie pierwszy raz, kiedy najwięksi gracze na rynku graficznym, czyli Nvidia i AMD wchodzą we współprace ze studiem, aby dołożyć swoją cegiełkę do jego projektu. W teorii taka współpraca polega na tym, że deweloperzy specjalizujący się w optymalizacji robią sobie pogadankę z inżynierami, aby wycisnąć z danych modli kart graficznych najwięcej. Tym jednak razem nie tylko optymalizacja na GeForce będzie efektem tej współpracy, ale również Ray Tracing w Cyberpunk 2077. Wiecie co to oznacza…
Fenomenalne oświetlenie, ale za cenę płynności, która w przepełnionym neonami i lampami Night City z Cyberpunka 2077 będzie zapewne lecieć na łeb i na szyję. Nie ma co jednak narzekać z góry, bo na materiałach wygląda to po prostu olśniewająco, a Adam Badowski, głowa naszego rodzimego studia twierdzi, że:
Śledzenie promieni pozwala nam realistycznie przedstawić, jak światło zachowuje się w zatłoczonym środowisku miejskim. Dzięki tej technologii możemy dodać kolejną warstwę głębi i pionowości do już imponującego megamiasta, w którym rozgrywa się gra.
Oczywiście nie myślcie, że Cyberpunk 2077 bez technologii ray tracingu w czasie rzeczywistym będzie nijaki. Spece od oświetlenia zapewne odwalą kawał dobrej roboty, rozświetlając Nigdy City starymi dobrymi metodami, które powstają w żmudnym procesie nakładania źródeł światła na poszczególne elementy. Ray Tracing po prostu wniesie to na zupełnie nowy poziom, co widać na przykładowych screenshotach. Cholera… sama gra wygląda świetnie!
Czytaj też: Kolekcja wszystkich gier CD Projekt Red do zgarnięcia z mniej niż trzy stówy
Źródło: Nvidia