Reklama
aplikuj.pl

Recenzja komiksu Ghost in the Shell

„Powiększony 50 tysięcy razy neurochip typu rozrostowego, (…) Aksony sięgają aż po terminale zbudowane między innymi z pochodnej polistyrenu pokrytego galaktozą i oplatają cieniutką błonę, na którą owe terminale zostały nadrukowane. W tym samym miesiącu, w którym stworzono neurochip, medycyna wykorzystująca mikromaszyny w „cyber-mózgach wspomagających” oraz ogromny kapitał z mediami na czele, połączyły się w sieć. Spowodowało to koncentrowanie się technologii cyber-mózgów (…) w roku 2028 neurochipy znajdują szerokie zastosowanie w dziedzinach sztucznej inteligencji oraz robotyki.”

Taki oto bogaty wstęp w detale techniczne bliskie dziedziny neurologii i cybernetyki rozpoczyna jeden z najbardziej znanych komiksów japońskich początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku zatytułowany Ghost in the Shell autorstwa Masamune Shirowa. Ghost in the Shell to manga początkowo opublikowana w magazynie dla nastolatków „Young Magazin” od maja 1989 do listopada 1990, zaś wersja tomikowa ukazała się w 1991 r. Drugi tom zatytułowany Manmachine Interface wydano w 2002 r. Ostatnia część serii zatytułowana Ghost in the Shell 1.5: Human-Error Procesor pojawiła się w 2003 r. Autor wykorzystał w swojej pracy nabyte doświadczenie, dzięki czemu spostrzegawczy czytelnik zauważy w Ghost in the Shell rozwinięcie wątków chociażby z kultowego Appleseed’a, w którym szalenie istotną rolę odgrywało tło społeczno-polityczne rozgrywających się wydarzeń.

Wszystkie części zostały wydane na polskim rynku przez wydawnictwo JPF przeszło dziesięć lat temu i nakład został dawno wyczerpany. Tym sposobem wartość komiksu wzrosła niebotycznie, ponieważ był on drukowany w o wiele mniejszej ilości niż typowy tytuł ukazujący się z ramienia JPF. Polski wydawca zdecydował się po niemal dekadzie na dodruk prawdziwego rarytasu, którym zainteresowani będą nie tylko fanatycy japońskiej kultury popularnej, ale także miłośnicy komiksu w ogóle. Ta decyzja nie była podyktowana zwykłym sentymentem do dawno wydanej pozycji. Zawdzięczać będziemy ją raczej zapowiedzi nowego filmu kinowego osadzonego w uniwersum oraz pogłoskom zbliżającej się premiery długo oczekiwanego nowego komiksu Shirowa. Do rąk własnych otrzymujemy gruby prawie czterystu stronicowy komiks drukowany na uczciwej jakości papierze, wzbogaconego o sporą ilość kolorowych stron oraz stosowną obwolutę chroniącą nabytek przed kurzem. Całość książki została sklejona, ale zapewniam, że wytrzyma lata, ponieważ mój egzemplarz mający na karku dziesięć lat i długie godziny czytania ma się znakomicie. Przy tego typu wydaniach kolekcjonerskich JPF fuszerki nie odwala, tego możemy być pewni. Co jeszcze warto wspomnieć, a powinno zainteresować czytelników to fakt, że jako jedni z nielicznych w Europie otrzymaliśmy nieocenzurowany przekład zawierający dokładnie ten sam kontent, co japoński pierwowzór. Tym samym należą się kolejne brawa dla wydawnictwa.

Manga opowiada zdarzenia mające miejsce w Japonii roku 2029, kilka lat po zakończeniu Wojny Światowej, która przetasowała porządek geopolityczny. Główną bohaterką jest major Motoko Kusanagi, dowódca Sekcji 9., specjalizującej się w tropieniu i zwalczaniu terroryzmu cybernetycznego. Komiks jest utrzymany w klimatach cyberpunku, gdzie Masamune Shirow skupia się nad moralnymi rozważaniami skutków połączenia człowieka i maszyny, wszechobecności sieci komputerowej i rozwoju sztucznej inteligencji, ze szczególnym uwzględnieniem tożsamości oraz unikalności ludzkiej psychiki, co ostatecznie daje całości bardzo filozoficzny wyraz.

Fragment mangi Ghost in the Shell w przekładzie polskim.

Główny wątek mangi to pościg za cybernetycznym przestępcą znanym jako Władca Marionetek. Jego prawdziwa tożsamość nie jest znana i trudno powiedzieć czy za tym imieniem kryje się jedno indywiduum, czy może cała organizacja. Władca M. dopuszcza się najwyższego wykroczenia, jakim jest ghost hacking (łamanie ducha), czyli przejęcie kontroli nad umysłem człowieka i manipulowanie świadomością. Z biegiem wydarzeń okaże się, że prawdziwa postać hakera wykracza poza najśmielsze oczekiwania i przez cały czas szukał on nawiązania połączenia z dowódcą Sekcji 9. (jest nim Major Kusanagi), pozostającej początkowo sceptyczną na ofertę Władcy Marionetek dotyczącej połączenia ich świadomości w jedną całość. Cała historia uknuta przez mangakę to tak naprawdę zbiór różnych opowieści silnie zazębiających się wzajemnie, przez które autor poszukuje odpowiedzi na pytania dotyczące człowieczeństwa i zagrożeń płynących z dokonującego się coraz dynamiczniejszego postępu technologicznego.

Mangę Ghost In the Shell charakteryzuje pokaźna ilość przypisów i komentarzy samego Shirowa, przybliżających czytelnikowi kontekst technologiczny, socjologiczny i tło polityczne. Nie boję się użyć stwierdzenia, że ten komiks to kamień milowy w rozwoju gatunku i dzięki temu znalazł on zasłużone miejsce w panteonie światowej literatury. Wbrew temu, co pokazał Mamoru Oshii w swojej adaptacji filmowej, komiks nie przedstawia aż tak ponurej wersji zdarzeń i wyraźnie widać jego nastawienie na młodzieżową grupę odbiorców. Mangę warto jednak polecić każdemu czytelnikowi z powodu podjętej polemiki względem otaczającej nas rzeczywistości w coraz większej mierze zdominowanej przez technologie. Mimo że komiks powstał przeszło dwadzieścia lat temu jest on aktualny bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w historii.

W cenie ok. 60 zł otrzymujemy pozycję obowiązkowa dla każdego fana japońskiej pop kultury. Radzę się jednak spieszyć, ponieważ nakład jest ograniczony i ponownie ceny mogą mocno wywindować. Ci z was, którzy mandze mówią stanowczo „nie” prawdopodobnie i tak nie będę wstanie przekonać do sięgnięcia po lekturę, ale jednak z całą pewnością zaznaczę, iż czytelnicy zaczytani w europejskim czy amerykańskim komiksie przy Ghost in the Shell również będą doskonale się bawić ze względu na ponadczasowy charakter dzieła, wykraczającego poza wszelkie stereotypy.

tak