Rok po premierze pierwszej książki z serii Małe Licho nadszedł czas na drugą część. Tym razem tytuł to Małe Licho i anioł z kamienia. Czy książka Marty Kisiel ponownie okaże się warta polecenia?
Książka dostępna jest w wersji z twardą oraz miękką okładką. Obie są naprawdę świetnie wykonane. To samo można powiedzieć o czcionce czy rysunkach. Ta pierwsza jest dosyć spora, co ułatwi czytanie przez dzieci. Jest to duży plus, bowiem to właśnie do nich Małe Licho i anioł z kamienia jest skierowany. Obrazki są czarno-białe, ale również świetnie narysowane. Sami możecie zobaczyć ich próbki w tej recenzji. Świetnie przedstawiają one świat i z pewnością spodobają się najmłodszym.
Małe Licho i anioł z kamienia – fabuła
O czym jest książka? Akcja zaczyna się świąt i sylwestra. Bożek nie chodzi na religię i dowiaduje się, czy może obchodzić święta czy nie. Zaraz po tym wybucha epidemia ospy i zostaje on wysłany do domu ciotki Ody. Tam zaczyna się cała akcja, bowiem okolice o nie są zwyczajne. Bożek zostaje tam wysłany wraz z Tsadkielem, czyli tytułowym aniołem z kamienia. Na tym też skończę, aby zbytnio Wam nie spojlerować tytułu.
Książka jest świetnie napisana i przeczytałem ją w jeden wieczór. Historia jest naprawdę wciągająca i spodoba się nie tylko dzieciom, ale także starszym czytelnikom (w szczególności odetchną rodzice, którzy czytają dziciom – oni także będą się przy tym tytule świetnie bawili). Historię nazwałbym trochę mroczną, ale utrzymaną w klimatach dziecięcych. Dzięki temu najmłodsi także powinni ją bardzo szybko pochłonąć. Małe Licho i anioł z kamienia napisany jest prostym językiem, ale nie typowo dziecięcym. Dzięki temu nie ma wrażenia infantylności w tekście. W ostatecznym wydaniu nie znalazłem też błędów, co jest plusem w przypadku najmłodszych czytelników.
Małe Licho i anioł z kamienia to pozycja godna uwagi
Małe Licho i anioł z kamienia jest książką zdecydowanie wartą mojej rekomendacji. Oczywiście przed nią polecam przeczytać Małe Licho i tajemnica Niebożątka, który jest pierwszym tytułem z serii. Seria książek z pewnością spodoba się Waszym pociechom, a jeśli i Wy szukacie czegoś co Was nie zanudzi do poczytania najmłodszym, to wciągniecie się w historię. Marta Kisiel stworzyła naprawdę świetnie uniwersum i z niecierpliwością czekam na kolejne przygody.