Capcom znowu to zrobił. Firma może świętować kolejną znakomitą premierę gry.
Bardzo udany start Resident Evil Village
Resident Evil Village budził moje obawy. Pamiętałem bowiem, jak wyglądała sytuacja związana z Resident Evil 7 Biohazard. Gra była reklamowana równie intensywnie co „ósemka”, stanowiła idealny moment, aby nowi gracze poznali serię, ale jednak – wiele osób nie było ufnym, przez zmianę perspektywy rozgrywki. W serii Resident Evil, która już tyle razy zmieniała tę kwestię, raczej nie powinniśmy nawet zwracać na to uwagi, ale jednak – Capcom początkowo nie był zadowolony ze sprzedaży gry. Na szczęście pozytywne opinie o tytule sprawiły, że z czasem każdy chciał sprawdzić nowego Residenta i gra sprzedała kilka milionów sztuk.
Czy Resident Evil Village miał szansę powtórzyć ten sprzedażowy sukces? Już wiemy, że prawdopodobnie uda się go nawet przebić! Resident Evil Village jest dostępne na rynku od 7 maja i Capcom zebrał pierwsze dane na temat zamówień oraz sprzedaży gry. Jak zatem wygląda sytuacja? Po zsumowaniu wysłanych do sklepów, fizycznych kopii oraz dodaniu do tego cyfrowej sprzedaży wychodzi, iż Capcom do 10 maja sprzedał graczom ponad trzy miliony sztuk survival-horroru. Abyście lepiej zrozumieli skalę sukcesu – Resident Evil 7 Biohazard w tym samym czasie trafiło do 2,5 miliona graczy.
Czytaj też: PS5 nie będzie do 2022, ale za to będą kolorowe pady
Capcom ponadto skomentował swój sukces, przy okazji rozwiewając wszelkie wątpliwości na temat tego, czy ta odsłona to „główna część” zważywszy na brak cyferki w tytule.
Ósma, główna część serii, nowy Resident Evil Village to kontynuacja Resident Evil 7 Biohazard (które rozeszło się w liczbie 8,5 miliona sztuk do 31 grudnia 2020), która oferuje więcej akcji, a nawet bardziej rozbudowaną i wciągającą rozgrywkę. W grze gracze wcielają się w rolę protagonisty, Ethana Wintersa, zagłębiając się w nowy rodzaj survival horroru osadzonego w tajemniczej, mroźnej wiosce. Stworzona z wykorzystaniem własnego silnika RE Engine gra, w pełni wykorzystuje potencjał nowej generacji urządzeń, aby zapewnić oszałamiającą, fotorealistyczną oprawę graficzną z zaawansowanym systemem audio. To właśnie to, wraz z docenionym przez fanów immersyjnym doświadczeniem w postaci wersji demonstracyjnej gry, zaowocowało sprzedażą tytułu przekraczającą trzy miliony sztuk na całym świecie.
Capcom
Bardzo dobrą sprzedaż Resident Evil Village było już widać po tym, gdy pojawił się raport sprzedażowy, pudełkowych wydań gier w Wielkiej Brytanii. Ranking prezentuje się następująco i… na pewno czegoś w nim brakuje.
Poprzedni tydzień | Aktualny tydzień | Tytuł |
---|---|---|
Nowość | 1 | Resident Evil: Village |
1 | 2 | New Pokémon Snap |
6 | 3 | FIFA 21 |
4 | 4 | Mario Kart 8: Deluxe |
5 | 5 | Animal Crossing: New Horizons |
7 | 6 | Minecraft (Nintendo Switch) |
3 | 7 | Super Mario 3D World + Bowser’s Fury |
8 | 8 | Grand Theft Auto |
9 | 9 | Ring Fit Adventure |
10 | 10 | Call of Duty: Black Ops Cold War |
Jak widzicie, Resident Evil Village szturmem wskoczyło na pierwsze miejsce rankingu, nawet jeśli pojawiły się informacje o tym, że w przypadku RE: Village widać znaczny odwrót od pudełkowych wydań gier w stronę cyfrowych edycji. Wydane w zeszłym tygodniu New Pokemon Snap dalej utrzymuje się wysoko, na drugim miejscu.
Kto kupił Returnal, ten kupił
To, co jednak zwraca uwagę to to, że w zeszłym tygodniu za New Pokemon Snap, które nie jest żadną główną odsłoną marki, znajdowało się bardzo mocno reklamowane Returnal od Housemarque. Można chyba zatem założyć, że eksperyment Sony nie do końca się udał i gry „rogaliki” nie przebiły się do mainstreamu, tak jak miało to miejsce w przypadku gier Soulsowatych. Już teraz docierają do mnie głosy mówiące o tym, że sprzedawcy w sklepach z elektroniką oferują promocyjne bundle PS5, dorzucając do nich Returnal w niższej cenie.
Czytaj też: Wymagania sprzętowe Days Gone na PC oraz masa technikaliów
Returnal spadło na 15 miejsce, co oznacza mniejszą sprzedaż gry w Wielkiej Brytanii o 84 procent. Już teraz można zauważyć, że promocja tytułu przez Sony została ucięta. Reklamy gry zniknęły, a produkcję promuje kilka postów w mediach społecznościowych. Polityka Sony polegająca na posiadaniu w portfolio samych mega-hitów sprzedających miliony konsol i osiągających wysokie oceny została spełniona tylko w połowie, więc raczej możemy się z tego typu, dużymi produkcjami już pożegnać. Nawet potencjalne próby poprawienia sprzedaży gry w dalszym okresie poprzez zapowiedź nowej, regularnie dodawanej zawartości raczej nie pomogą w tym przypadku. Wszystko wskazuje na to, że to koniec rogalików AAA od Sony.