Tytan jest drugim w kolejności największym księżycem Układu Słonecznego. Niestety wygląda na to, że na jego powierzchni nie występuje życie.
Badania nie odbyły się na zasadzie bezpośrednich poszukiwań. Polegały bowiem na regułach rządzących mechaniką kwantową. Ale co w ogóle dało podstawy by sądzić, że na Tytanie może znajdować się życie?
Przede wszystkim fakt występowania tam gęstej atmosfery oraz cieczy. Nie jest to woda, lecz jeziora węglowodorów, w których mogły powstać bąbelki odpowiedzialne za powstanie życia na Ziemi. W przypadku naszej planety owe bąbelki najprawdopodobniej powstały dzięki lipidom, czyli kwasom tłuszczowym. W kontekście Tytana spekulowano, iż podobną rolę mogłyby pełnić tzw. azotosomy.
Niestety warunki panujące na księżycu Saturna są, delikatnie mówiąc, niesprzyjające. Temperatury rzędu minus 180 stopni Celsjusza, brak wody i tlenu. Mimo to, wcześniejsze symulacje sugerowały, iż nawet w takich okolicznościach mogłyby powstać wspomniane azotosomy. Z nowych badań wynika jednak, że poprzednie modele były błędne.
Z przeprowadzonych przez naukowców eksperymentów możemy wywnioskować, iż tego typu struktury nie mogą powstać i przetrwać na Tytanie. Nie zmienia to jednak faktu, że księżyc ten budzi spore zainteresowanie, a w 2030 roku mają tam się znaleźć instrumenty badawcze NASA.
