Śmierć Iron Mana była jedną ze smutniejszych scen w Avengers: Endgame. Wielu fanów jednak nie chce na zawsze żegnać się z tą postacią. A co na to Robert Downey Jr.? Aktor wypowiada się na temat ewentualnego powrotu do MCU.
Nie tylko fani muszą przyzwyczaić się do życia bez Iron Mana. Dotyczy to też Roberta Downeya Jr., który przez lata wcielał się w tę postać. Teraz aktor promuje swój pierwszy film po odejściu z MCU. Chodzi oczywiście o Doktora Dolittle, który do polskich kin wejdzie już 17 stycznia.
W wywiadzie przeprowadzonym przez Joego Rogano został zapytany o ewentualny powrót do roli Iron Mana. Aktor nie mówi kategorycznie nie, ale zaznacza, że musiałby być ku temu ważny powód.
Czuję, że zrobiłem wszystko co mogłem z tą postacią. Musiałby istnieć bardzo przekonujący powód, by taki powrót był możliwy. Ale teraz chcę zająć się innymi rzeczami.
Na razie kariera poza MCU nie idzie Downeyowi najlepiej. Doktor Dolittle zbiera negatywne recenzje, a na Rotten Tomatoes ma zaledwie 13% pozytywnych recenzji. Możemy przeczytać, że to zmarnowany budżet, ogromne fiasko, a scenariusz napisały znudzone małpy. Cóż, nie brzmi to dobrze.
Jednak czy sam powrót Tony’ego Starka jest możliwy? Jeśli w grę wchodziłaby sztuczna inteligencja z jego głosem, lub awatarem, to byłoby to jeszcze do przyjęcia. Jednak każde próby powołania Iron Mana do życia sprawiłyby, że tak dramatyczna i emocjonalna końcówka Endgame straciłaby sens. Miejmy więc nadzieję, że Marvel da Iron Manowi spoczywać w pokoju, a Robert Downey Jr. naprawdę z karierą ruszy już po Doktorze Dolittle.
