Prężenie muskułów przez Rosję tym razem przyjęło formę uwiecznionego na nagraniu manewru. Na nim widzimy, jak rosyjski bombowiec przelatuje tuż niszczycielu USA.
Rosyjski bombowiec pogroził palcem załodze
Incydent miał miejsce 31 stycznia na Morzu Czarnym, gdzie niszczyciel rakietowy USS Donald Cook, stacjonujący w porcie Rota w Hiszpani, wybrał się na mały „patrol”, aby upewnić sojuszników NATO, że USA trzyma rękę na pulsie w tym regionie. Wtedy nieoczekiwanie tuż przy lewej burcie na małej wysokości przeleciał rosyjski bombowiec Su-24.
Czytaj też: Widmo wojny? Chiny symulowały atak na lotniskowiec USA
Czytaj też: Problem czołgu M1A2 Abrams. Ten bydlak staje się coraz cięższy
Czytaj też: Wycieczka po okręcie podwodnym. Obejrzyjcie nagranie
Nagranie opublikowało oficjalne konto U.S. Naval Forces Europe-Africa/6th Fleet, na którym niestety nie widać, czy ten bombowiec leciał z bronią, choć zewnętrzne zbiorniki paliwa da się zauważyć już na pierwszy rzut oka. Co ważne, nie był to jedyny taki incydent w ciągu ostatnich lat.
Czytaj też: Gruntowne odświeżenie myśliwców F-22 Raptor USA
Czytaj też: Pilot ujawnia prawdę o kokpicie myśliwca F-35
Czytaj też: Zdolny, ale zawodny. Taki jest nowy pojazd amerykańskich Marines
Jednak i tak tego typu „spotkanie na morzu” wydaje się niczym szczególnym na tyle ostatniego incydentu, w którym to Chiny symulowały atak na lotniskowiec USA.