Reklama
aplikuj.pl

Wiemy, kto wyreżyseruje kolejne kosmiczne widowisko z Ryanem Goslingiem

Ryan Gosling Project Hail Mary, Project Hail Mary premiera książki, Project Hail Mary Andy Weir, Project Hail Mary adaptacja
TORONTO, ON - SEPTEMBER 11: Actor Ryan Gosling attends the 2018 Toronto International Film Festival - "First Man" Press Conference at TIFF Bell Lightbox on September 11, 2018 in Toronto, Canada. (Photo by Emma McIntyre/Getty Images)

Project Hail Mary nabiera rozpędu. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, kto napisze scenariusz na podstawie powieści Andy’ego Weira, a także którzy twórcy staną za kamerą.

Czytaj też: Zapowiedź finałowego sezonu Dark łączy wszystkie sezony

Projekt Hail Mary to książka autorstwa Andy’ego Weira. Akcja opowiada o samotnym astronaucie podróżującym na statku kosmicznym. Jego zadaniem jest ocalenie Ziemi. Jak podaje Variety historia ma być wypełniona zaskakującymi zwrotami akcji. O fabule wiemy niewiele, gdyż książka ukaże się dopiero wiosną 2021 roku. Będzie to druga powieść Weira, która trafi na wielki ekran. Pierwszą był Marsjanin w reżyserii Ridleya Scotta.

W roli głównej wystąpi Ryan Gosling, który w 2018 roku wcielił się w Neila Armstronga w filmie Pierwszy człowiek. Damien Chazelle pokazał nam kulisy pierwszego lotu na księżyc, a także przybliżył postać Armstronga, który jako pierwszy z ludzi postawił nogę na srebrnym globie. Tym razem aktor znów odbędzie samotny lot w kosmos, choć jego misja będzie zupełnie inna.

Dzisiaj dowiedzieliśmy się kolejnych szczegółów na temat filmu, choć na razie są to tylko nazwiska twórców, którzy zajmą się produkcją Projektu Hail Mary. Na stanowisku reżysera zasiądą Phil Lord i Chris Miller, którym w napisaniu scenariusza pomoże Drew Goddard.

Goddard ma na swoim koncie nominacje do Oscara za scenariusz do filmu Marsjanin, poprzedniej adaptacji książki Weira. Pracował również przy takich projektach jak Źle się dzieje w El Royale. Według informacji nie napisze on scenariusza, ale pomoże twórcom we właściwym rozwinięciu historii.

Projekt Hail Mary jest nadal na bardzo wczesnym etapie rozwoju, więc informacje są bardzo skąpe i nie zdradzają jeszcze żadnych szczegółów. Musimy uzbroić się w cierpliwość i zaczekać, ale musimy przyznać, że zapowiada się obiecująco.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News