Nie ma tutaj wprawdzie nic oficjalnego, ale według producenta sprzętu „Niebiescy” planują kolejne zmiany w swoich seriach. Tym razem segment HEDT Intela mają czekać chipsetowe zmiany z Z399 i X599 na czele. Wiecie – tak żeby nieobeznany klient nie miał za łatwo przy zakupach.
Informacje o chipsetach może nie są tak interesujące, jak te o nowych procesorach i wynikach ich wydajności, ale wraz z premierą nowej rodziny warto się z nimi zapoznać nie tylko „dla zasady”, ale również swoistego obycia z nomenklaturą. Pomijam już umiejętność parowania płyt głównych z procesorami, z czym wiele użytkowników nadal ma problem. Wystarczy tylko, że rzucicie okiem na niektóre ”profesjonalne” zestawy w koszykach na forach i grupach, aby się co do tego przekonać. Decyzję (niepotwierdzoną!) Intela można jednak bronić tym, że nabywcy sprzętu HEDT są z reguły obeznani, ale moim zdaniem dzielenie segmentu tak wydajnych procesorów na rodzinę Z399 i X599 jest zwyczajnie niepotrzebne…
… ale wyłącznie z perspektywy konsumenta, ponieważ Intel tą strategią chce zapewne lepiej konkurować z serią Ryzen Threadripper. Stąd też dwa chipsety – gorszy Z399 do słabszych wielordzeniowców na typowy socket LGA2066 i X599 przeznaczony do podstawki LGA3647. To właśnie na nim (zerżniętym zapewne z serwerowych rozwiązań) wylądują nadchodzące Skylake-X z aż 28 rdzeniami fizycznymi. Stąd też zastąpienie „X” mniej EKSTREMALNĄ „Z” w przypadku Z399.
Źródło: TechPowerUp
Zdjęcia: TechPowerUp