Szwedzki sąd apelacyjny uchylił wyrok sądu administracyjnego w sprawie wykluczenia firmy Huawei z budowy sieci 5G w Szwecji. To oznacza, że aukcja częstotliwości może ponownie wystartować, ale sprawa nie jest jeszcze zamknięta. Wręcz przeciwnie, dopiero teraz może się poważnie skomplikować.
Sieć 5G bez Huawei zgodna z prawem…
Szwecja zamieściła w wymaganiach aukcji częstotliwości 5G wykluczenie firmy Huawei z budowy sieci piątej generacji. Chiński gigant złożył w tej sprawie zażalenie do sądu administracyjnego, który przychylił się do wniosku. To spowodowało wstrzymanie aukcji częstotliwości.
Ale PTS, odpowiednik naszego UKE, zaskarżył wyrok do sądu apelacyjnego, który stanął po jego stronie. Oznacza to, że aukcja może ponownie wystartować, co będzie miało miejsce 19 stycznia 2021 roku. Ale wygląda na to, że sytuacja dopiero teraz może się skomplikować.
Czytaj też: Jak duże promieniowanie emituje inteligentne mieszkanie w sieci 5G
… albo nie do końca.
To nie nie jedyne postępowanie, jakie toczy się w tej sprawie. Opisywany wyżej wyrok dotyczy wyłącznie samego wstrzymania aukcji częstotliwości. Zgodnie z wyrokiem może ona ponownie wystartować, ale sąd apelacyjny zaznaczył, że jego orzeczenie nie ma wpływu na ewentualne postępowania, które mogą się pojawić po zakończeniu aukcji.
Czytaj też: Dezinformacja o 5G nie zna granic. W każdym kraju jest taka sama
Równolegle w sądzie administracyjnym toczy się postępowanie dotyczące samego wykluczenia Huaweia z budowy sieci 5G. Firma powołuje się w nim na szwedzkie oraz unijne przepisy dotyczące prowadzenia działalności. Jak zaznacza prof. Marek Rogalski w rozmowie z serwisem Newseria, może dojść do sytuacji, w której aukcja zostaje przeprowadzona, częstotliwości rozdysponowane, sąd uznaje skargę Huaweia i cała aukcja zostaje unieważniona. Bo zawarte w niej wymagania są niezgodne z prawem.
Taka sytuacja byłaby wyznacznikiem dla wielu innych krajów europejskich. Bo jeśli sąd w Szwecji uzna, że wykluczenie Huaweia narusza przepisy międzynarodowe, to podobne decyzje mogą pojawiać się też w innych państwach. Co powinno szczególnie zainteresować Francję i Polskę.
Czytaj też: Czy aukcja 5G bez Huawei może zaszkodzić Polsce na arenie międzynarodowej?
To bardzo ciekawy paradoks. Okazuje się, że nie tylko Polska jest w głębokim lesie ze startem sieci 5G. Szwecja, ojczyzna Ericssona, jednej z dwóch największych firm dostarczających sprzęt do budowy sieci 5G, sama ma problem z jej uruchomieniem. Faktycznie najciemniej potrafi być pod latarnią.