Organizacja ADDF właśnie ogłosiła pierwszych laureatów programu badawczego Diagnostics Accelerator, wartego 50 milionów dolarów.
Czterech zwycięzców, wybranych z grupy 300 kandydatów w 30 krajach, opracowuje niezawodne, tanie sposoby diagnozowania choroby Alzheimera. Zamiarem jest wykorzystanie uczenia maszynowego do wykrywania wczesnych oznak choroby za pomocą skanowania oczu.
Czytaj też: Nieregularny sen ma związek z otyłością, nadciśnieniem i innymi chorobami
W przeciwieństwie do chorób serca i nowotworów, brakuje prostych i opłacalnych narzędzi diagnostycznych i biomarkerów, które mają kluczowe znaczenie dla znalezienia sposobów zapobiegania i leczenia choroby Alzheimera. Aktualne testy do diagnozowania Alzheimera są drogie, często inwazyjne i łapią chorobę dopiero po pojawieniu się objawów. W przeciwieństwie do tych metod, zwycięzcy ADDF chcą przeprowadzać testy, które są tańsze, przenośne i wykrywają chorobę wcześniej.
Tom MacGillivray otrzymał 488,997 dolarów, aby opracować kompleksowy system skanowania oka analizujący wiele biomarkerów w oku w celu wykrycia zwyrodnienia mózgu. Tak opracowany system mógłby zostać zaadaptowany do danych w chmurze, aby lekarze mogli przesyłać zdjęcia zrobione w klinikach okulistycznych do analizy.
Peter van Wijngaarden otrzymał 420,321 dolarów, aby opracować skan oka w celu wykrycia amyloidu beta w siatkówce za pomocą taniego prototypowego aparatu. Saliha Moussaoui otrzyma do 2 milionów dolarów na test mierzący dwa rodzaje RNA związane ze spadkiem funkcji poznawczych. Z kolei Kaj Blennow otrzymał 500 000 dolarów na badanie krwi w poszukiwaniu białka tau.
[Źródło: spectrum.ieee.org; grafika: University of Edinburgh]
Czytaj też: Ta aplikacja zdiagnozuje chorobę dziecka na podstawie kaszlu