Wyjątkowy Mercedes-Benz SLR McLaren zmierzył się ze znacznie nowszą konkurencją w postaci Astona Martina DBS Superleggera i Ferrari GTC4Lusso w wyścigu na prostej. Innymi słowy, pojedynek grand tourerów.
Owoc współpracy Mercedesa z McLarenem powstał na początku XXI wieku i przyjął formę modelu SLR z planem sprzedaży 3500 egzemplarzy. Ten gran tourer okazał się jednak nie tak popularny, jak zakładano, dlatego wraz z końcem produkcji w 2010 roku na świat wyjechało o 1343 sztuk mniej, niż powinno.
Nie oznacza to jednak, że SLR McLaren nie był dobrym samochodem. Napędzany 5,4-litrowym doładowanym silnikiem V8 dzierży moc dumnych 617 koni mechanicznych i 780 Nm momentu obrotowego. W roku premiery to imponowało, ale tego samego nie można powiedzieć o jego automatycznej skrzyni pięciobiegowej z przekładnią hydrokinetyczną.
Ten wyjątkowy Mercedes z napędem na tylną oś został sparowany z podobnie napędzanym Astonem DBS Superleggera, który jest w tym zestawieniu najmocniejszy. Jego 5,2-litrowy silnik V12 z podwójnym turbodoładowaniem generuj do 715 KM i 900 Nm momentu obrotowego.
Czytaj też: Wiele się dzieje wokół elektrycznego Mustanga Mach-E
Napędem AWD chwali się z kolei najcięższy w tej trojce Ferrari GTC4Lusso ze swoim 6,2-litrowym wolnossącym silnikiem V12 o mocy 681 KM i 697 Nm. Wyszedł więc pojedynek silnika wolnossącego z jednostką doładowaną i turbodoładowaną.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News