Reklama
aplikuj.pl

Snapdragon Wear 4100 dla zegarków. Tylko co z tego, skoro Wear OS umiera?

Qualcomm zaprezentował nowe układy z serii Snapdragon Wear przeznaczone dla inteligentnych zegarków. Wear 4100 i Wear 4100+ to spory skok możliwości w stosunku do poprzednika. Tylko co z tego, jeśli WearOS powoli staje się martwym systemem, który nie wykorzysta możliwości nowych układów?

Specyfikacja układów Qualcomm Snapdragon Wear 4100

Układy Qualcomm Snapdragon 4100 i 4100+ oferują prawie taką samą specyfikację. Jak na SoC dla elektroniki noszonej są bardzo rozbudowane i bazują najprawdopodobniej na smartfonowych układach Snapdragon 429.

Na wyposażeniu układów znajdziemy 4-rdzeniowy procesor z rdzeniami Cortex-A53 wykonany w 12nm procesie technologicznym oraz grafikę Adreno 504. Obsługują pamięć RAM LPDDR3 o taktowaniu do 750 MHz oraz pamięć wbudowaną eMMC 4.5. Podwójny przetwornik obrazu ISP pozwoli na dodanie do urządzeń aparatu o maksymalnej rozdzielczości 16 Mpix. mamy tu również specjalny procesor Always-On do obsługi stale aktywnych i niewymagających procesów (tylko w modelu 4100+, to jedyna różnica pomiędzy nimi), obsługę łączności Bluetooth i Wi-Fi oraz LTE kategorii 4 (maksymalnie dwie anteny w urządzeniu). Tradycyjnie nowy układ jest bardziej energooszczędny, podobno do 85% w stosunku do układu Snapdragon Wear 3100.

Wspomniany procesor Always-On to ciekawa kwestia. Znajdował się on już w poprzedniej generacji układów, ale oferował np. mniejsze możliwości w kwestii wyświetlania kolorów. Energooszczędny układ wyświetlał obraz składający się z zaledwie 16 kolorów. W Wear 4100 ich liczba wzrośnie do 64 tys. Energooszczędny układ odpowiada m.n. za utrzymywanie aktywności pulsometru, monitora snu, licznika kroków, czy też alarmów.

Nowe możliwości, ale kto z nich skorzysta?

Pierwszym zegarkiem wyposażonym w platformę WearOS 4100 będzie TicWatch Pro 3. Dołączą do niego urządzenia mało znanej firmy Suunto, wraz z zegarkiem dla dzieci Z6 Ultra.

Prawdziwym pokazem możliwości nowego układu Qualcommu będą zapewne zegarki marek Grupy Fossil. Tylko do tego przydałaby się nowa wersja systemu Wear OS. Ale nic nie wskazuje na to, aby znajdowało się to w planach Google’a. System dla inteligentnych zegarków powoli umiera i nie dostaje żadnych dużych aktualizacji od 2018 roku(!).

Czytaj też: Zegarki z WearOS będą miały płynniejsze tarcze

Google w zasadzie bez walki oddaje rynek. Przejmuje go chętnie nie tylko Apple, ale również Huawei stale rozwijając interfejs swoich zegarków, a zaraz dołączy do nich również Samsung z Galaxy Watch3.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News