Społeczność Destiny 2 jest zażenowana postawą niektórych członków jej grupy. Część osób opublikowała nieprawdziwe informacje o grze, które mogły znacząco wpłynąć na to, jak gra radzi sobie na rynku.
Subskrypcji w Destiny 2 nie będzie
Sam czasy grania w Destiny 2 mam dawno za sobą. Tytuł wspominam bardzo ciepło ze względu na tryb fabularny, który pozwolił mi bawić się w tej produkcji, jak w grze single-player. Dziś gra jest darmowa i zawiera masę zawartości dla graczy ceniących sobie niekończące się zmagania online, co nie jest już dla mnie, ale ciężko nie docenić starań studia w utrzymywaniu usługi przy życiu. Umiejętności ekipy deweloperskiej doceniło także PlayStation, które wykupiło całe studio, tym samym zdobywając ekspertów od sieciowych gier-usług.
Czytaj też: Drewno na Nintendo Switch! Gothic powraca
Jedna zmiana w Destiny 2 mogła jednak popsuć całą przyjemność płynącą z rozgrywki. Jak się bowiem okazało, szanowani dataminerzy gry, informowali o tym, że w kodzie produkcji pojawiły się wzmianki o subskrypcji na grę. Jest tylko jeden problem. Dziś okazało się, że wieści te były tylko żartem…
Wykorzystując swoją (byłą) reputacją gracze wkręcili społeczność gry i wiele serwisów growych, mogąc negatywnie wpłynąć na postrzeganie Destiny 2 i to jak radzi sobie ta produkcja na rynku. Społeczność jest zażenowana postawą dataminerów, którzy teraz przepraszają.