Przy premierze Monster Hunter World w 2018 roku zapewne nikt nie oczekiwał, że okaże się takim sprzedażowym hitem. Jednak jesteśmy tu po ponad półtora roku od premiery i jesteśmy świadkami, jak Capcom, ciesząc się z wyników finansowych z tej produkcji, rozdaje fanty swoim graczom.
Czytaj też: Plotka mówi, że serial Wiedźmin zostanie z nami na długo
Chociaż Monster Hunter World może okazać się dla niektórych nie do przełknięcia przez obecną w produkcji wschodnią kreskę, to trudno nie docenić gry pod kątem rozwiązań. Walka z wielkimi potworami, które są tak naprawdę bossami przy każdym podejściu, jest zwyczajnie świetnym pomysłem na oparcie na tym całej zabawy, którą dopina skomplikowanie oraz rozbudowana koegzystencja wyimaginowanych stworów w świecie.
Temu połączeniu zaufało już trzynaście milionów nabywców Monster Hunter World na każdej z platform i na całym świecie. Tym samym ta produkcja stała się najlepiej sprzedawanym projektem od Capcom, gdzie na drugim miejscu jest Resident Evil 5 z 7,5 milionami sprzedanych egzemplarzy. Nic dziwnego, że każdy, kto zaloguje się do Monster Hunter World pomiędzy 25 lipca a 29 sierpnia, dostanie pakiet specjalnych przedmiotów (klejnot Ataku, 13 Biletów Uznania, 13 Srebrnych Jaj, trzy Złote Druki Wyvern i trzy Ciężkie Kule Zbroi).
Zapewne wiecie również, że do Monster Hunter World zmierza dodatek Iceborne, ale czy wiedzieliście, jak trudnym jest nagranie potrzebnych do niego efektów dźwiękowych? Jeśli nie, to zapraszam tutaj, bo okazało się, że udźwiękowienie w MHW: Iceborne wymaga długiej zabawy w piwnicy.
Czytaj też: Szef Epic Games: Nie masz prawa kupować gry tam, gdzie chcesz
Źródło: VG247