Na terenie obecnej Ameryki Północnej ok. 80 milionów lat temu królował drapieżnik z rodziny tyranozaurów. Nie był to jednak T-Rex, lecz inny gatunek, Thanatotheristes degrootorum.
Jego nazwę można przetłumaczyć niezwykle złowieszczo, ponieważ oznacza ona Kosiarza śmierci. Powiało grozą! I to całkiem słusznie, bowiem Thanatotheristes degrootorum osiągał nawet osiem metrów długości i w ówczesnych czasach znajdował się na szczycie łańcucha pokarmowego.
Obaj przedstawiciele rodziny tyranozaurów raczej nie mieli okazji by się ze sobą spotkać. Wiąże się to z faktem, iż Tyrannosaurus Rex zamieszkiwał naszą planetę w okresie od 68,5 mln do ok. 65,5 mln lat temu. Z kolei Thanatotheristes degrootorum stąpał po Ziemi znacznie wcześniej, bo przed ok. 80 mln lat.
Badania wykazały, że przedstawiciele tego gatunku mieli długie pyski, podobne do bardziej prymitywnych tyranozaurów, które żyły na południowych obszarach Stanów Zjednoczonych. Niestety nadal niewiele wiadomo na ich temat, ponieważ większość dinozaurów stanowili roślinożercy. Drapieżnych gatunków było natomiast znacznie mniej, przez co trudniej skompletować informacje na ich temat.