Żadnemu z ludzi zaangażowanych w wypadek nie grozi utrata życia, a tylko jedna poszkodowana osoba musiała wylądować w szpitalu. To i tak szczęście w tym wypadku Bugatti Chiron i Porsche 911.
Wyposażony w silnik W16 o mocy 1500 koni mechanicznych Bugatti Chiron na ciasnej, krętej górskiej drodze w Alpach Szwajcarskich z pewnością nie mógł rozwinąć skrzydeł, jak zresztą również Porsche 911 Carrera GTS. Tego typu spotkanie idące w kilkanaście milionów złotych nie jest częste.
W tym wypadku, będącym o krok od katastrofy uczestniczył jednak nie tylko hipersamochód Bugatti oraz Porsche 911, ale też duży samochód kempingowy i kombi Mercedes-Benz.
Obecne opisy incydentu wspominają o tym, jak Chiron oraz Porsche jechało za szeregiem samochodów, a ich kierowcy w tym samym momencie rozpoczęli wyprzedzanie. Zderzyły się i pociągnęły za sobą Mercedesa oraz kampera.
Czytaj też: Nowa Panamera to najszybszy sedan Porsche na Nurburgring
Ta, gdzie Chiron zniszczył sobie tylko warty kilka milionów przód, Porsche 911 ucierpiało znacznie bardziej (via Motor1).
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News