Nietypowa struktura własności Huawei to tylko jedna z ciekawostek, które poznałem podczas wirtualnej wycieczce po siedzibie firmy.
Struktura własności Huawei – firma w rękach pracowników
W siedzibie Huawei w chińskim Shenzhen znajduje się muzeum firmy. W nim możemy poznać bardzo nietypową historię dotyczącą struktury własności chińskiego giganta. Akcjonariuszami firmy w zdecydowanej większości są pracownicy.
Początkowa struktura firmy była zupełnie inna. Mieliśmy głównego założyciela – Ren Zhengfeia oraz pięciu początkowych udziałowców. Z czasem jednak na swojej pozycji został tylko szef i główny prezes, a firma trafiła w ręce pracowników. Efektem czego Ren Zhengfei posiada 0,81% akcji firmy, a pozostałą część należy do pracowników. Na koniec 2020 roku akcje Huaweia posiadało 121 269 z nich. Ta liczba stale rośnie, bo w 2018 roku akcjonariuszy było 96 768. Warunek jest jeden – akcjonariuszem może zostać wyłącznie obywatel Chin. Tu warto dodać, że na koniec 2020 roku.
Czytaj też: Wyniki Huawei w 2020 roku. Firma nie może narzekać na finanse
Akcjonariusze tworzą pewnego rodzaju piramidę w strukturach firmy. Wybierają reprezentantów, a następnie oni wybierają organy zarządzające. Łącznie z Radę Dyrektorów oraz Radą Nadzorczą. Jak łatwo się domyślić, cały proces jest nieco czasochłonny, ale wygląda trochę jak nietypowy rytuał. W 2018 roku wybory struktury ruszyły w maju, a cały proces zakończył się w styczniu 2019 roku. Głosowania i spotkania odbywały się w oddziałach firmy na całym świecie.
Warto tutaj dodać, że pomimo całej demokracji, Ren Zhengfei posiada prawo weta każdej decyzji w obrębie firmy. Ciekawostką jest fakt, że nigdy z niego nie skorzystał. Przedstawiciele Huaweia przekonują, że szef firmy w sytuacjach konfliktowych stawia na skuteczną komunikację, zamiast rozwiązań siłowych.
Jak wygląda podział zysków?
Co roku, w okolicach końcówki marca, zwoływana jest Rada Dyrektorów oraz Komisja Wykonawcza. Podczas obrad zapadają decyzje dotyczące podziału zysków. Większość środków jest przeznaczana na działanie firmy w kolejnym roku i jej dalszy rozwój, a pozostała kwota może zostać wypłacona w ramach dywidendy.
Wiemy, że w 2018 roku Huawei wypłacił dywidendę w wysokości 1,05 juana na jedną akcję. Wiedząc, że w tym roku 96 768 pracowników posiadało 22,24 mld akcji firmy, w przeliczeniu na dolary (wg obecnego kursu) daje nam średnią na poziomie ok 35 tys. dolarów na jednego pracownika. Całkiem sympatyczna kwota.
Czytaj też: 5G w T-Mobile – sprawdzamy oferty i rozwój sieci
Po przejściu na emeryturę pracownicy Huaweia mogą zachować posiadane akcje. O ile wypracują określoną (nie wiemy jaką) liczbę lat. Na koniec 2020 roku 15% akcji firmy było w rękach emerytowanych pracowników. Istnieje również system motywacyjny dla obcokrajowców, ale nie znamy jeszcze szczegółów.
W siedzibie Huawei znajdują się tony dokumentów
Tym, co mocno mnie zaskoczyło podczas wirtualnej wycieczki, było muzeum Huawei, znajdujące się w siedzibie firmy. W gablotach wyłożone są kopie dokumentów dotyczących struktur własności w firmie i w zasadzie każdy, kto zna chiński, może się z nimi zapoznać.
Jeszcze ciekawsze jest pomieszczenie widoczne na zdjęciach. W widocznych na fotografiach szafach znajdują się dokumenty dotyczące nabycia akcji firmy przez pracowników. Wszystkich akcji, każdego pracownika(!) To dosłownie tony akt i dokumentów zgromadzonych w jednym miejscu. To robi wrażenie.
Drugim punktem wycieczki była efektowna wystawa poświęcona sieci 5G. Na wrażenia z tej części zapraszam Was już jutro.
