Reklama
aplikuj.pl

Supermasywna czarna dziura stopniowo uśmierca galaktykę

Jednym z przykładów kosmicznych dziwactw są „galaktyki meduzowe”, które posiadają długie pasma gwiazd, wychodzące z głównego obszaru galaktyki niczym macki meduzy. Kiedy taka galaktyka przechodzi przez gęsty rdzeń gromady galaktyk, grawitacja pobliskich gwiazd odrywa od niej gaz, tworząc owe macki. 

Jeden z astronomów sprawdził co dzieje się z galaktykami meduzowymi, kiedy wchodzą w interakcję z supermasywnymi czarnymi dziurami. Badacz skupił się na galaktyce JO201, w centrum której znajduje się supermasywna czarna dziura, która pobiera gaz. To z kolei zapobiega powstawaniu gwiazd, skutecznie zabijając galaktykę.

Czytaj też: Astronomowie odkryli 100 supermasywnych czarnych dziur sprzed miliardów lat

JO201 spędziła około miliarda lat przechodząc przez masywną gromadę Abell 85 przy prędkościach naddźwiękowych, pozostawiając za sobą długie macki o długości 94 kiloparseków. Dla porównania, dystans ten jest około trzy razy większy od średnicy Drogi Mlecznej. Podczas podróży JO210 poziom formowania gwiazd wzrastał przez pewien okres. Ale z czasem gaz został usunięty z galaktyki i skierowany do supermasywnej czarnej dziury w jej centrum. Zatrzymanie procesu powstawania nowych gwiazd z czasem doprowadzi do sytuacji, w której galaktyka całkowicie obumrze.

[Źródło: digitaltrends.com; grafika: Callum Bellhouse]

Czytaj też: Czy to niewidzialne pole magnetyczne tłumi pobliską supermasywną czarną dziurę?