Reklama
aplikuj.pl

Superżołnierze koniecznością? Odpowiedzi udziela główny naukowiec Space Force

cyber żołnierz, cybersoldier, żołnierze przyszłości, technologia wojskowa
A cyber Soldier with the 780th Military Intelligence Brigade at Fort Meade, Md., takes part in an integrated cyber exercise between 4th Battalion, 23rd Infantry, 14th Brigade Engineer Battalion, 201st Expeditionary Military Intelligence Brigade, from Joint Base Lewis-McChord, Wash., Oct. 21. Soldiers of the 780th augmented units in the exercise, which used cyber information collected to isolate and capture a simulated high-value target in a mock village. The training integrates infantry ground units with cyber, signal and human intelligence collection capabilities, which gives units on the modern battlefield a broader capacity to search out and isolate their enemies in real time. (Photo by Capt. Meredith Mathis)

Nasze ludzkie, zwyczajne, biologiczne ciała, choć są arcydziełami natury, mają też swoje bolączki, które można ulepszyć, dzięki obecnemu rozwojowi technologii. Zabawy genami już nie dziwią, wszczepianie chipów również, czy więc udoskonalanie żołnierzy jest kwestią czasu?

Znamy już geny, które umożliwiły ludziom dojście na szczyt i wiemy też, że modyfikowanie genów jest już możliwe, o czym przekonała nas genetyczna ingerencja naukowca w dzieci. Określane przez wielu mianem zabawy w boga dążenie do ulepszania ludzkiego ciała łączy się z wieloma konsekwencjami, których wagi i formy jeszcze nie znamy, ale które często są przedstawiane w fantastycznych wizjach pisarzy i twórców dzieł wszelakiej maści. Nic więc dziwnego, że niektórzy skłaniają się nawet ku stworzeniu superżołnierzy.

Czytaj też: Współpraca niszczyciela z dronami zakończona rekordowym sukcesem

Odpowiedzi na to, jak tego dokonać i czy jest to zgodne z prawami człowieka, dopiero powoli się klarują, a problemów do rozwiązania jest cała masa. Wyobraźcie sobie bowiem znaczące ulepszanie ludzi w wojsku – czy wtedy podzielilibyśmy świat na tych „normalnych” i „usprawnionych” ludzi?

Do jak wielkich problemów doprowadziłoby to na poziomie samego społeczeństwa i czy nie lepiej, zamiast bawić się w ulepszenia w myśl wojny, pozostawić tę brudną robotę… robotom? Przykładem tego jest Rosja, która jest ponoć już niedaleko od zastąpienia żołnierzy robotami.

Superżołnierze koniecznością?

Na ten temat wypowiedział się główny naukowiec Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych, Joel Mozer, który ma niezwykły pomysł na utrzymanie dominacji militarnej. Tak – obejmuje on ulepszanie i modernizację żołnierzy na drodze do stworzenia superżołnierzy. Opowiedział o tym podczas swojego przemówienia na spotkaniu Air Force Research Laboratory, sugerując, że wkraczamy w erę, w której żołnierze mogą stać się „nadludzką siłą roboczą” (via Metro).

Czytaj też: Technologie myśliwców szóstej generacji. Co je wyróżni?

W ostatnim stuleciu cywilizacja zachodnia przekształciła się ze społeczeństwa opartego na przemyśle w społeczeństwo informacyjne, ale dziś znajdujemy się u progu nowej ery: epoki ludzkiego wzmocnienia.

– powiedział główny naukowiec Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych, Joel Mozer.

Tego typu ulepszenia mają umożliwić nowe technologie na czele z rzeczywistością rozszerzoną i wirtualną oraz wyrafinowane formy sztucznej inteligencji razem ze stosowną stymulacją nerwów. Brzmi nierealnie, żeby było prawdziwe i zbyt kontrowersyjne, aby było stosowane przez armie z całego świata?

cyber żołnierz, cybersoldier, żołnierze przyszłości, technologia wojskowa

Niezbyt, jako że kraje takie jak Rosja, Francja i Stany Zjednoczone już od dawna poszukują nowych sposobów na zwiększenie możliwości swoich żołnierzy, jako że czasy faszerowania żołnierzy narkotykami na froncie (polecam zainteresować się praktykami nazistowskich Niemiec) mamy już za sobą.

Czytaj też: Nie jeden, nie dwa, a aż trzy nowe okręty wojenne Chin

Wspomniany Mozer mówiąc o superżołnierzach, bierze na cel kwestię dotrzymania kroku konkurencji, która przecież nie śpi.

W naszej działalności związanej z obroną narodową konieczne jest przyjęcie tej nowej ery, abyśmy nie zostali w tyle za naszymi strategicznymi konkurentami.

– kontynuował Joel Mozer.

Następnie dodał, że Stany Zjednoczone mogą tworzyć siły podobne do superżołnierzy bez faktycznego wzmacniania ciał ludzi. Mogą po prostu sięgnąć po technologię i zwiększyć skuteczność armii za pomocą sztucznej inteligencji na polach bitw, która wpadałaby na pomysły, które nie przyszłyby do głowy ludzkim dowództwom przede wszystkim w odniesieniu do zarządzania logistyką i opracowywania strategii bojowych.