W ostatnich latach sztuczna inteligencja rozwija się na tyle imponująco, że jest już w stanie pokonać ludzi w wykonywaniu wielu czynności. Np. firma DeepMind zaprojektowała oprogramowanie mogące nauczyć się grania na Atari czy też w Go.
Luca Weihs z Allen Institute for AI zauważa jednak, że sztuczna inteligencja jest w pewien sposób odrealniona, jeśli została wyszkolona tylko w wirtualnej rzeczywistości. W efekcie umieszczenie jej w realnym świecie najprawdopodobniej zakończyłoby się fiaskiem. Weihs i jego współpracownicy mają jednak pomysł na rozwiązanie tego problemu.
Czytaj też: Samsung stworzył pierwsze pamięci HBM ze sztuczną inteligencją
Czytaj też: Naukowcy stworzyli mini-mózgi neandertalczyków. Użyli ludzkich genów
Czytaj też: Grand Theft Auto San Andreas HD! Sztuczna inteligencja ulepszyła dawny hit
W tym celu naukowcy stworzyli setki wirtualnych pokoi i mieszkań składających się z kuchni, sypialni, łazienek czy salonów, w których SI może wchodzić w interakcje z tysiącami obiektów. Przestrzenie te cechują się realistyczną fizyką, a nawet odwzorowywaniem temperatur. W ten sposób SI, określana również mianem agentów, uczy się bardziej realistycznego postrzegania świata.
Sztuczna inteligencja poznaje rzeczywisty świat dzięki wirtualnym zabawom
W ramach zabawy w chowanego owi agenci naprzemiennie się ukrywają i szukają, ćwicząc swoje umiejętności w zakresie poznawania i wykorzystywania otoczenia. Pomocne jest tzw. uczenie głębokie, dzięki któremu sztuczna inteligencja staje się coraz lepsza w tym, co robi.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja potrafi sterować ludźmi. W jaki sposób?
Czytaj też: Implant w mózgu sterowany smartfonem. Oto pomysł na leczenie depresji
Czytaj też: W ten sposób ewolucja zmieniła mózg człowieka
Oczywiście SI startuje z zupełnie innego poziomu niż np. ludzie, którzy mają za sobą setki tysięcy lat ewolucji. Wirtualni agenci widzą otoczenie w postaci siatki złożonej z liczb, podczas gdy nawet nowo narodzono dzieci są w stanie rozpoznawać znajdujące się wokół obiekty. Autorzy eksperymentu dowiedli jednak, iż wykorzystanie wirtualnej zabawy w chowanego może znacząco przyspieszyć proces rozwoju sztucznej inteligencji.