Sonda kosmiczna Juice należąca do ESA zaprezentowała ostatnio swoje możliwości, kiedy wykonała zdjęcia Jowisza i jego czterech największych księżyców. A wszystko to z powierzchni naszej planety, bowiem statek kosmiczny nie wystartuje przez najbliższe trzy lata.
Misja sondy Juice, która ma wystartować z kosmicznego centrum kosmicznego w czerwcu 2022 r. z użyciem rakiety Ariane 5, to coś więcej niż tylko krążenie wokół Jowisza. Aby zaoszczędzić paliwo i pozwolić na większą ładowność, statek dotrze do swojego celu, korzystając z orbit planet znajdujących się po drodze.
Czytaj też: NASA przeprowadzi misję mającą na celu zbadanie lodowego księżyca Jowisza
Juice wykona potem serię przelotów wokół Kallisto, Europy, Io oraz Ganimedesa. Swoje działanie sonda zakończy właśnie na tym ostatnim księżycu, o powierzchnię którego rozbije się w 2034 roku. Kluczowym elementem wyposażenia na pokładzie Juice jest NavCam. W połączeniu z danymi nawigacyjnymi wysyłanymi z Ziemi, NavCam pozwala komputerowi pokładowemu określić pozycję i prędkość statku, dzięki czemu może dokonać poprawek niezbędnych dla udanego przelotu.
Oczywiście kamera potrzebuje szczelnej ochrony przed promieniowaniem, ale jednocześnie umożliwienia robienie dokładnych zdjęć księżyców, planet i gwiazd. W czasie testów na Ziemi, wykonane zdjęcia okazały się zaskakująco dokładne. Oczywiście trudno oczekiwać, by z odległości 640 mln kilometrów miały one nieskazitelną jakość, lecz nawet w tej chwili sprzęt pomaga naukowcom „dostroić” oprogramowanie, które będzie działało autonomicznie na pokładzie sondy.
[Źródło: newatlas.com; grafika: ESA]
Czytaj też: Jowisz mógł zderzyć się kiedyś z planetą 10 razy większą od Ziemi