Wielu z nas doświadczyło tej sytuacji: głaszczemy kota przez pewien czas po czym on odskakuje albo gryzie nas. Ma to związek z przeszłością tego zwierzęcia.
Interakcja człowiek-kot nastąpiła około 4000 lat temu – nieco później niż z psem. Od tego czasu koty ciągle nie przyzwyczaiły się do zwiększonych wymagań społecznych. Wynika to także z faktu, że przodkowie kota zwalczali szkodniki a współczesne zwierzęta uważane są za zwykłe futrzaki do przytulania.
Czytaj też: W jaki sposób mózgi zapamiętują decyzje?
Jak więc oswoić kota? Kluczem do sukcesu jest zapewniania zwierzęciu możliwie największego wyboru i kontroli podczas interakcji. Dotyczy to choćby tego, czy zwierzę ma być głaskane czy nie, gdzie zostanie dotknięte czy jak długo będzie miziane.
Bardziej przyjazne koty lubią być dotykane w okolicach regionów twarzy – podstawa uszu, pod brodą czy wokół policzków. Miejsca te są lepsze niż brzuch, plecy czy podstawa ogona.
Pamiętajcie więc żeby nie zmuszać kota do czegoś, czego on nie chce. Zwierzę musi się przyzwyczaić i samemu pozwolić Wam na dotykanie w różnych miejscach – wszystko powoli.
Czytaj też: Jak duża jest otaczająca nas kosmiczna pustka?
Źródło: Livescience