Reklama
aplikuj.pl

Te kości są drukowane w 3D a następnie wszczepiane ludziom

Duńskie przedsiębiorstwo zwane Particle3D chce dokonać rewolucji w kontekście wykorzystania druku 3D do tworzenia personalizowanych implantów kostnych.

Proponowane rozwiązanie jest szczególnie interesujące, bowiem powstałe w ten sposób implanty… znikają po pewnym czasie. Taka metoda powoduje, że ryzyko infekcji jest niższe, a same kości są idealnie dopasowane do organizmu osoby, której są wszczepiane.

Do tworzenia sztucznych kości naukowcy wykorzystują fosforan wapnia i kwasy tłuszczowe. Cały proces rozpoczyna się od skanowania kości pacjenta, a zebrane dane trafiają do programu komputerowego, który umożliwia zaprojektowanie implantu. Uzyskane w ten sposób kości mają porowate struktury, co przekłada się na lepsze „przyjęcie” przez organizm. Na przestrzeni lat implanty są stopniowo zastępowane przez naturalną tkankę kostną.

Podczas eksperymentów na zwierzętach już po upływie 8 tygodni odnotowano rozwój naczyń krwionośnych i szpiku kostnego w obrębie wszczepionych kości. Sporym pozytywem płynącym z tytułu wykorzystania tej techniki jest znaczne ograniczenie szansy na zakażenie organizmu. Niektóre implanty wymagają bowiem ponownego rozcięcia tkanek w celu wyjęcia wszczepionych elementów – w tym przypadku nic takiego nie ma miejsca.

Poza tym kości drukowane przez Particle3D lepiej radzą sobie z „przechowywaniem” leków, choć jedną z wad jest niższa wytrzymałość tych implantów w stosunku do naturalnie powstałych kości. Po pewnym czasie stają się one jednak trwalsze – proces pełnego wszczepienia kończy się po ok. 6 miesiącach. Technologia powinna wejść do użytku w ciągu najbliższych kilku lat i może stanowić jedną z podstaw ludzkiej eksploracji kosmosu.

Czytaj też: Druk 3D pozwala na skuteczniejszy recykling odpadów radioaktywnych