Myśląc o polskim rynku growym, każdy zapewne widzi najpierw przed oczami logo CD Projekt Red, a dopiero później przypomina sobie o ekipie Techland. Ekipie, która tchnęła w 2015 roku coś nowego na rynek gier o zombie i ekipie, która właśnie dziś ujawniła pierwszy solidny gameplay z Dying Light 2.
Czytaj też: Early Access Mount and Blade II Bannerlord nie potrwa wiecznie
Po raz pierwszy usłyszeliśmy oficjalnie o powstawaniu Dying Light 2 w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to jego światło przyćmiła prezentacja Cyberpunka 2077. Wtedy też dostaliśmy wprawdzie gameplay, ale był on na tyle krótki, że trudno było ocenić grę po zaledwie 3 minutach przypadkowych sekwencji. To jednak zmieniło się dzisiaj, a oto dlaczego:
Dying Light 2 względem poprzednika z pewnością będzie wyjątkowy. Nie dlatego, że dalej będzie łączył nieco inne podejście do świata opanowanego przez zombie z fenomenalnym systemem parkuru, ale też dlatego, że wciśnie w niego zupełnie inne rozwiązanie fabularne. Koniec z jasno określonym protagonistom. Ten będzie dla nas kukiełką, którą pokierujemy tak, jak tylko będziemy tego chcieli i za pomocą której ukształtujemy nowe miasto, które odwiedzimy.
W tym wszystkim nie zabraknie tego, czego znaczna część graczy ubóstwia – nieliniowości, przejawiającej się w wyborach i naszych akcjach. A jeśli zastanawiacie się, jak ten Dying Light 2 trzyma się pod kątem popularności, to wprawdzie nie mogę powiedzieć, że tak solidnie, jak Cyberpunk 2077, ale przed gameplayem siedziałem sobie na Twitchu i np. 30 minut przed jego ujawnieniem na chacie siedziało już 3000 użytkowników. Punktualnie zaś wstawiło się ponad 13000 ciekawskich graczy.
Czytaj też: Kingdom Come: Deliverance 2 na CryEngine, a więc wątpliwości co do płynności
Źródło: Twitch